Prawie 100 tysięcy więcej zachorowań i podejrzeń zachorowań na grypę odnotowali lekarze w październiku 2017 roku w porównaniu do października ubiegłego roku. Takie są najnowsze dane Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego.
Najgorzej jest na Mazowszu, Pomorzu i w Wielkopolsce. W tych regionach objawy grypy, czyli gorączka i silny ból mięśni wystąpiły też u największej liczby dzieci i osób starszych.
Jeżeli my w czasie takiej infekcji pracujemy, narażamy się na przechłodzenie lub przegrzanie, wówczas może częściej dojść do powikłań grypy. Zapalenia oskrzeli, zapalenia płuc - ostrzega doktor Piotr Gryglas.
W październiku objawy grypy wystąpiły u prawie pół miliona Polaków. Lekarze ostrzegają, że w listopadzie zachorowań może być jeszcze więcej.
W poprzednich dwóch sezonach grypowych 2014/2015 oraz 2015/2016 zdecydowanie więcej było w naszym kraju wirusów grypy typu B, na które przypadała u nas aż połowa zachorowań na grypę.
Ogólnopolski Programu Zwalczania Grypy zaleca, żeby szczepienia przeciw grypie wykonać jak najszybciej, a przynajmniej przed szczytem infekcyjnym, który w naszym kraju przypada najczęściej od stycznia do marca.
Grypa zwykle atakuje nagle i wywołuje silną gorączkę, często powyżej 39 stopni C. Objawia się bólami mięśni, stawów oraz głowy. W przeciwieństwie do przeziębień, w czasie grypy rzadko występuje katar, bardziej charakterystyczny dla niej jest natomiast suchy męczący kaszel. Grypa może mieć również przebieg bezobjawowy lub z niewielkimi objawami.
Grypa występuje przez cały rok, jedynie w mniejszym nasileniu w poszczególnych okresach, np. latem. Z danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego-PZH w Warszawie wynika, że od września 2016 r. do kwietnia 2017 r. odnotowano prawie 3,8 mln zachorowań na grypę i choroby grypopodobne.
Jednak od września 2016 r. do połowy sierpnia 2017 r. w sumie zarejestrowano rekordową liczbę ponad 4,8 mln zachorowań, czyli 19 proc. więcej niż w analogicznym okresie poprzedniego sezonu 2015/2016. Od września 2017 r. liczony jest kolejny sezon grypowy.
(ag)