Węglowodany, ale nie w postaci słodyczy, powinny być podstawą diety maturzysty przed egzaminem - przekonują w rozmowie z RMF FM eksperci. W poniedziałek około 270. tysięcy absolwentów liceów ogólnokształcących i techników przystąpi do obowiązkowego pisemnego egzaminu z języka polskiego.

Podstawą muszą być węglowodany złożone - przekonuje w rozmowie z RMF FM dietetyk Monika Stromkie-Złomaniec. Pełnoziarniste płatki owsiane, kasze jaglane, gryczanka. Do tego źródło białka, czyli mleko roślinne, mleko krowie, twaróg albo kefir. Do tego koniecznie owoce, może już truskawki albo borówki. Jeżeli egzamin trwa kilka godzin, warto dostarczyć organizmowi około pół tysiąca kalorii o poranku. I na każdy egzamin zabrać ze sobą butelkę wody - dodaje.

Produkty zbożowe. "Witaminy antystresowe"

Produkty zbożowe to także doskonałe źródło cynku oraz magnezu. Pierwiastków odpowiedzialnych za prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego w tym pracę mózgu. Wpływają na poprawę pamięci, ułatwiają koncentrację i pomagają lepiej radzić sobie ze stresem, ich dodatkowym źródłem będą także pestki dyni, słonecznika, orzechy, nasiona czy kakao. Nasz układ nerwowy zależny jest także od kompleksu witamin z grupy B. Potocznie mówi się o nich "witaminy antystresowe". 

"Poszczególne z nich z jednej strony poprawiają sprawność umysłową a dodatkowo łagodzą napięcie i stres które często towarzyszą intensywnej nauce. Głównym ich źródłem są wspominane już produkty zbożowe ale także nasiona roślin strączkowych (soczewica, ciecierzyca, fasola, groch), mięso, ryby, jaja i produkty mleczne. W mniejszej ilości występują w warzywach i owocach, choć na uwagę zasługują zielone warzywa jak szparagi, szpinak, szczaw, kapusta i kiełki, które są doskonałym źródłem witaminy B9, czyli kwasu foliowego. Co znaczące, wspomniana witamina uczestniczy także w produkcji serotoniny, która poprawia nastrój i samopoczucie" - czytamy w poradniku dla maturzystów przygotowanym przez dietetyk Monikę Stromkie-Złomaniec.

Tłuste ryby w diecie

Dietetycy zalecają także jedzenie ryb dwa, trzy razy w tygodniu.  to krótkie zalecenie powinien przyswoić każdy uczeń. 

"Tłuste ryby morskie i obecność w nich kwasów tłuszczowych omega - 3 (a dokładniej kwasów EPA i DHA) poprawia ukrwienie mózgu od którego zależy szybkość zapamiętywania i skuteczne uczenie się.  Za ich spożyciem przemawia fakt, że sucha masa mózgu to głównie tłuszcz a jego znaczna część to wielonienasycone kwasy tłuszczowe, których źródłem są właśnie ryby. Nasz organizm nie jest w stanie syntetyzować ich w wystarczającej ilości samodzielnie stąd tak istotne staje się spożycie ich na właściwym poziomie". Dietetyk przekonuje, że obok ryb kluczowe w diecie będą także oleje roślinne jak lniany czy rzepakowy, orzechy włoskie czy pestki dyni i słonecznika.

Opracowanie: