90 proc. dawców szpiku uznało procedurę oddania krwiotwórczych komórek macierzystych lub szpiku za nieskomplikowaną. Z kolei 99 proc. dawców zdecydowałoby się na ponowną donację – wynika z badania dla Fundacji DKMS, opublikowanego w związku z obchodami Światowego Dnia Donacji i Transplantacji, który przypada na 26 października.

Celem obchodów jest zwrócenie uwagi na niezwykłą wartość przeszczepu i skłonienie ludzi do rozważenia możliwości oddania narządów w celu ratowania życia innych osób. Dlatego w tym dniu na całym świecie organizowane są kongresy, konferencje oraz kampanie społeczne dotyczące dawstwa organów. Przeszczep narządu lub tkanek to często jedyna metoda ratująca życie i zdrowie pacjentów. W Polsce od 1995 roku obowiązuje zasada domniemanej zgody na pobranie narządów. Oznacza to, że jeżeli osoba zmarła nie wyraziła sprzeciwu dotyczącego pobrania jej narządów po śmierci, uznaje się, że zgadza się na to.

Z okazji Światowego Dnia Donacji i TransplantacjiFundacja DKMS opublikowała wyniki badań, w których wzięli udział dawcy szpiku. Jego celem było poznanie opinii na temat wpływu idei dawstwa na ich życie i emocji towarzyszących im podczas procedury. 

Prawie jedna trzecia (31 proc.) dawców przyznała, że zarejestrowali się w bazie dawców szpiku Fundacji DKMS spontanicznie. Z kolei 27 proc. powiedziało, że dużo czytało na temat idei dawstwa i to skłoniło ich do rejestracji. 24 proc. zarejestrowało się na stoisku Fundacji podczas jakiegoś wydarzenia. Mniej dawców zachęcili znajomi lub rodzina (18 proc.). Innymi powodami rejestracji były informacje i reklamy w internecie (14 proc.), choroba bliskiej osoby (8 proc.), a także chęć pomocy innym lub własna przebyta choroba.

 

Dawcy najczęściej rejestrowali się w bazie przez zamówienie pakietu na stronie internetowej (52 proc.). Na drugim miejscu znalazły się akcje i wydarzenia organizowane przez Fundację DKMS: akcje rejestracji dla pacjenta, studenckie akcje, wydarzenia plenerowe, akcje edukacyjne w szkołach i dzień dawcy w pracy - łącznie 43 proc. Po rejestracji w bazie przyszli dawcy czekają na telefon z Fundacji DKMS. Jeśli go otrzymają, oznacza to, że "bliźniak genetyczny" potrzebuje pomocy.

 

Według badania, ponad połowa faktycznych dawców szpiku (58 proc.) otrzymała informację, że mogą pomóc pacjentowi, najczęściej od roku do pięciu lat od rejestracji. Z kolei do 21 proc. ankietowanych Fundacja DKMS zadzwoniła już po kilku miesiącach od rejestracji. Z 17 proc. dawców skontaktowano się po sześciu - dziesięciu latach od rejestracji w bazie. 

U zdecydowanej większości ankietowanych dawców (82 proc.) pobranie krwiotwórczych komórek macierzystych odbyło się za pomocą aferezy. 17 proc. oddało szpik metodą z talerzy kości biodrowej, a 1 proc. miało wielokrotną donację za pomocą wymienionych metod. Dawcy określili obie metody jako bezbolesne lub mało bolesne. Zdecydowana większość (90 proc.) badanych dawców uznała procedurę oddania krwiotwórczych komórek macierzystych lub szpiku za nieskomplikowaną. Procedura wydaje się skomplikowana nieco częściej osobom z najmłodszej grupy wiekowej 18-30 lat (9 proc). 99 proc. dawców zdecydowałoby się na ponowną donację. 



W badaniu zapytano też dawców dlaczego - ich zdaniem - warto zostać dawcą szpiku. Najwięcej odpowiedzi mówiło o ratowaniu życia i zdrowia drugiej osoby - 54 proc. Co trzeci dawca napisał, że zabieg ten "nic nie kosztuje", ponieważ jest prosty i bezpieczny, a nieco ponad co piąty (21 proc.) podkreślił możliwość niesienia pomocy innym. Wśród odpowiedzi znalazło się również poczucie mocy/bohaterstwa.

Nie ma lepszych ambasadorów idei dawstwa szpiku niż dawcy faktyczni, czyli osoby, które przeszły przez całą procedurę i już dały komuś szansę na życie. Żeby obalić mity, które jeszcze funkcjonują - choć na szczęście już coraz rzadziej - najlepiej porozmawiać z dawcą faktycznym, który donację ma już za sobą - podkreśliła rzeczniczka Fundacji DKMS Magdalena Przysłupska. Nawiązując do udzielonych przez dawców w badaniu odpowiedzi, zaznaczyła, że "naprawdę warto podjąć decyzję o rejestracji, bo może zmienić nasze życie, ale przede wszystkim odmienić życie pacjentów i dać im nadzieję". 

Badanie przeprowadziła Fundacja DKMS we współpracy z agencją badawczą IMAS, metodą CAWI na próbie 617 faktycznych dawców szpiku lub krwiotwórczych komórek macierzystych, zarejestrowanych w bazie Fundacji. Próba była reprezentatywna ze względu na płeć i wiek. 

Fundacja DKMS działa w Polsce od 2008 r. Jej misją jest znalezienie dawcy dla każdego pacjenta na świecie potrzebującego przeszczepienia krwiotwórczych komórek macierzystych. To największy ośrodek dawców szpiku w Polsce. Zarejestrowanych jest w nim ponad 1,7 mln aktywnych dawców (dane z września 2021 r.). 9552 z nich oddało komórki macierzyste lub szpik pacjentom w Polsce i na świecie, dając im tym samym drugą szansę na życie. Aby zostać dawcą, wystarczy wejść na stronę www.dkms.pl i zamówić pakiet rejestracyjny do domu. 

Jak zostać dawcą narządów?

Jeśli jesteś osobą pełnoletnią, nie musisz nigdzie zgłaszać, że chcesz po śmierci przekazać swoje narządy oczekującym na przeszczep. Natomiast w przypadku osoby małoletniej zgodę na to muszą wyrazić rodzice lub opiekunowie prawni.

Mimo że nie trzeba deklarować zgody na transplantację po śmierci, wiele osób dodatkowo:

  • rejestruje się w bazach dawców różnych organizacji pozarządowych
  • nosi bransoletki bądź karty dawcy, potwierdzające ich zgodę.

Jeśli natomiast nie chcesz, by Twoje narządy były przeszczepiane innym, masz prawo do sprzeciwu. Wystarczy, że: