1 stycznia weszło w życie nowe prawo, które zakazuje dystrybucji tzw. energetyków osobom, które nie skończyły 18 lat. Ograniczenia to dotyczy napojów, które w swoim składzie mają kofeinę lub taurynę. "W energetykach są substancje o działaniu psychoaktywnym, które u młodego człowieka mogą powodować rozdrażnienie, napady lęku, bezsenność czy wzrost ciśnienia tętniczego krwi" – przestrzega w rozmowie z RMF FM lek. Maria Czarnobilska z Oddziału Dziecięcego Szpitala Specjalistycznego im. Narutowicza w Krakowie.
Zakaz sprzedaży napojów energetycznych nieletnim jest rezultatem nowelizacji ustawy o zdrowiu publicznym przyjętej 17 sierpnia 2023 roku. Celem zmiany przepisów jest zwiększenie ochrony zdrowia młodzieży przed potencjalnie szkodliwym wpływem substancji zawartych w tych napojach - szczególnie kofeiny i tauryny.
Oprócz zakazu sprzedaży dla nieletnich, nowelizacja wprowadza również zakaz dystrybucji napojów energetycznych w szkołach oraz w automatach. Ważnym aspektem jest też obowiązek dla producentów i importerów umieszczania na opakowaniach czytelnej informacji, że dany produkt jest napojem energetyzującym.
Za sprzedaż napoju energetycznego osobie poniżej 18 lat grozi kara grzywny do 2 tys. zł. Producentom i importerom, którzy nie dostosują się do wymogów etykietowania, grożą znacznie wyższe kary, sięgające nawet 200 tys. zł, a w skrajnych przypadkach nawet kara ograniczenia wolności.
Napoje energetyzujące (tzw. energy drinki) to gazowane napoje bezalkoholowe, które mają działanie pobudzające. Wzbogacane są o substancje, które mają za zadanie poprawiać sprawność fizyczną (w krótkim przedziale czasowym), psychofizyczną oraz zdolność koncentracji. Najczęściej w swoim składzie zawierają:
- kofeinę,
- taurynę,
- inozytol,
- cukry proste,
- witaminy z grupy B,
- substancje aromatyzujące,
- dwutlenek węgla,
- substancje konserwujące
- regulatory kwasowości.
Same te substancje nie są niezdrowe dla naszego organizmu, jednak ryzyko dla zdrowia mogą stwarzać proporcje, w jakich zostały skomponowane.
Głównym składnikiem tych napojów energetycznych jest kofeina w dawce często znacznie większej niż w kawie. W efekcie, zamiast zdrowego pobudzenia, możemy mieć problemy ze snem oraz zaburzenia kardiologiczne. Poza kofeiną, napoje te zawierają mnóstwo cukru lub substancji słodzących. A spożywanie dużej ilości cukru kończy się długą listą problemów zdrowotnych, począwszy od otyłości, cukrzycy, a skończywszy na chorobach serca. W powiązaniu z dodatkami chemicznymi - jak sztuczne barwniki, konserwanty - energetyki zamiast nas pobudzić - w dłuższej perspektywie bardzo nam zaszkodzą.
Lek. Maria Czarnobilska z Oddziału Dziecięcego Szpitala Specjalistycznego im. Narutowicza w Krakowie podkreśla, że nie ma bezpiecznej dawki energetyków dla dziecka i przytacza wyniki badania z University of Texas w Houston w USA: Wypicie jednej puszki takiego napoju w ciągu zaledwie 90 minut, zwiększa ryzyko zawału serca i udaru mózgu, co już kilka lat temu dowiedli naukowcy z Uniwersytetu w Houston.
Źródło: gov.pl/ rmfmaxxx.pl/ twojezdrowie.rmf24.pl