Narodziny dziecka są wyjątkową chwilą dla każdej mamy. To szczególny moment, jednak dla niektórych kobiet może skończyć się jednak nieestetyczną pamiątką w postaci blizny po cesarskim cięciu. Istnieją jednak sprawdzone sposoby, aby się jej pozbyć.

zdj. ilustracyjne /Freepik /

Blizna po porodzie może okazać się dla świeżo upieczonej mamy nie lada zmartwieniem, gdy np. będzie chciała za zakiś czas ubrać się w bikini. Dlatego bardzo ważne jest, aby odpowiednio ją pielęgnować zaraz po urodzeniu dziecka.

Gdy tylko szwy zostaną zdjęte, warto to miejsce właściwie pielęgnować, gdyż rana  z czasem staje się coraz mniej podatna na różnego rodzaju substancje. Dlatego najlepiej jest zaopatrzyć się w preparaty lub plastry z silikonu, które w swoim składzie mają dwutlenek krzemu, ekstrakty z cebuli oraz heparynę. Należy je stosować codziennie przez kilka tygodni, aby efekty były faktycznie widoczne. Sumienność w wykonywaniu tej czynności jest bardzo istotna. Możemy w znacznym stopniu wpłynąć na regenerację blizny i jej końcowy wygląd. Należy pamiętać jednak, że  takie preparaty nie usuną blizny całkowicie, jedynie zmniejszą w jakimś stopniu jej widoczność.

W zależności od głębokości i wieku blizny poporodowej, można zastosować zabieg, który pomoże się jej całkowicie lub prawie całkowicie pozbyć. Najlepszym sposobem jest regeneracja uszkodzonej tkanki przy użyciu lasera. Można w tym celu użyć jednego z dwóch rodzajów: lasera frakcyjnego lub piko sekundowego. Oba dają bardzo zadowalające efekty  - mówi dermatolog Agnieszka Drożniak-Konstanty.

Laseroterapia jest sprawdzoną metodą w walce z nieestetycznymi bliznami dla każdej mamy, która miała okazję urodzić swoją pociechę dzięki cesarskiemu cięciu. Dzięki możliwościom dwóch rodzajów lasera, można dobrać odpowiednią terapię dla konkretnego przypadku. Należy pamiętać, że im szybciej zaczniemy wykonywać zabiegi, tym większa szansa na całkowite pozbycie się blizny lub zredukowanie jej w znacznym stopniu, tak aby była minimalnie widoczna. Blizna we wczesnej fazie zapalnej (czerwony, fioletowy kolor) przebudowuje się najlepiej, co daje możliwość osiągnięcia zadowalających rezultatów.

Laser frakcyjny w równomierny sposób rozprowadza energię po skórze, co sprawia, że pacjent nie odczuwa w tym czasie dyskomfortu. Efekty są stopniowe, ale wyraźnie widoczne po każdym następnym zabiegu. Laser pikosekundowy przesyła impuls świetlny z dużą mocą w bardzo krótkim czasie co pozwala na uzyskanie świetnych efektów już po jednym zabiegu. Cała seria obejmuje zazwyczaj od 4-6 zabiegów i pomaga całkowicie przebudować bliznowatą tkankę.

Przed rozpoczęciem laseroterapii należy skonsultować się z lekarzem dermatologiem, który dokładnie obejrzy i oceni bliznę na brzuchu. Wywiad z nim jest ważny również w celu wykluczenia jakichkolwiek przeciwwskazań do przeprowadzenia terapii i bezpieczeństwa pacjentki.

Opracowanie: