Medycyna estetyczna rozwija się w szybkim tempie i cały czas na rynku pojawiają się nowe zabiegi, które mają odmłodzić skórę i pomóc w wypełnieniu zmarszczek. Jednym z takich zabiegów jest „wampirzy lifting”, który został rozsławiony przez Kim Kardashian. Na czym polega i jak pomaga skórze?
Tak zwany "wampirzy lifting" to zabieg, który polega na wstrzykiwaniu pacjentce jej własnej krwi. Chodzi konkretnie o osocze bogatopłytkowe. Krew jest wstrzykiwana w miejsce zmarszczek.
Preparat jest pozyskiwany z krwi pacjenta. Lekarz pobiera próbkę krwi i ją odwirowuje. Do osocza dodaje specjalny odczynnik, który aktywuje płytki krwi do produkcji cytokin - białek, które stymulują wzrost komórek.
Zabieg jest przeznaczony dla osób, których skóra wymaga odbudowy i stymulacji. Sprawdza się też u pacjentów uczulonych na środki przeznaczone do wypełniania zmarszczek. Własna krew jest materiałem biologicznie obojętnym i nie niesie za sobą ryzyka wystąpienia reakcji alergicznej.
Podczas zabiegu zachodzi identyczny proces, co podczas gojenia ran. Komórki są stymulowane do namnażania się i tworzą się nowe naczynia krwionośne. Zabieg może być użyty do wypełnienia zmarszczek na czole, policzkach, nosie, szyi, dekolcie, dłoniach czy wokół oczu.
Efekty "wampirzego liftingu" mają utrzymywać się nawet 6 miesięcy, bez potrzeby stosowania innych zabiegów.