Są zarzuty dla dwóch mężczyzn zamieszanych w śmiertelny wypadek na Wisłostradzie. Prokurator podjął też decyzję o skierowaniu wniosków o zastosowanie tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy wobec obu podejrzanych. W wyniku wypadku, do którego doszło w czwartek w nocy zginął 45-letni motocyklista i jego 13-letni syn.

W czwartek w nocy na ul. Wybrzeże Gdyńskie doszło do śmiertelnego wypadku.  Kierujący oplem zjechał na przeciwległy pas ruchu, doprowadzając do czołowego zderzenia z prawidłowo jadącym motocyklem oraz osobowym audi. 

W wyniku tego zdarzenia zginął 45-letni motocyklista i jego 13-letni syn. Chłopiec zmarł w szpitalu w piątek rano. Siła uderzenia była tak wielka, że motocykl został rozerwany na kilka części.

Kierowca opla wraz z pasażerem uciekli pieszo z miejsca wypadku. Zostali zatrzymani w piątek rano w dwóch różnych hostelach na terenie Wawra. 

Sprawcy usłyszeli zarzuty

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Antoni Skiba przekazał w sobotę, że ogłoszono zarzuty dwóm mężczyznom zamieszanym w tę sprawę.

Jeden z tych mężczyzn w wieku 23 lat to Dawid F. Usłyszał on dzisiaj zarzut spowodowania wypadku śmiertelnego powiązanego z ucieczką z miejsca zdarzenia, jak również powiązanego z naruszeniem zakazu prowadzenia pojazdów, który był orzeczony przez sąd w Radomiu w zeszłym roku - poinformował rzecznik. Grozi za to kara od 5 do 20 lat więzienia. 

Drugi z mężczyzn w wieku 37 lat usłyszał zarzut nieudzielenia pomocy. Prok. Skiba wyjaśnił, że grozi za to kara pozbawienia wolności do lat 3. 

Obaj podejrzani przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów. Złożyli bardzo obszerne wyjaśnienia. Natomiast w newralgicznych częściach, o których nie chciałbym w dniu dzisiejszym mówić, dość istotnych dla tego postępowania, złożyli odmienne wyjaśnienia - przekazał prokurator Skiba.

Są też wnioski o zastosowanie tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy wobec obu podejrzanych.