12 lat więzienia grozi 30-letniemu pseudokibicowi jednego z warszawskich klubów piłkarskich, u którego w mieszkaniu mundurowi znaleźli ponad 4 kg marihuany. Mężczyzna decyzją sądu trafił na trzy miesiące do aresztu.
Policjanci Wydziału ds. Zwalczania Przestępczości Pseudokibiców Komendy Stołecznej Policji wraz z kolegami z Ciechanowa udali się pod ustalony wcześniej adres, gdzie zastali podejrzanego 30-latka.
Po wejściu do mieszkania mundurowi wyczuli silną woń, charakterystyczną dla zapachu marihuany. Nos funkcjonariuszy nie zmylił - narkotyki znajdowały się w plastikowym opakowaniu na stole oraz w próżniowo zapakowanych woreczkach schowanych do sportowej torby i szuflady pod łóżkiem.
Po zważeniu i zbadaniu zabezpieczonych narkotyków okazało się, że to ponad 4 kg marihuany o czarnorynkowej wartości 200 tys. zł.
30-letni mężczyzna usłyszał już zarzut przygotowania do wprowadzenia do obrotu znacznej ilości środków odurzających.
Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności.
Policja podkreśla, że to już kolejny zatrzymany pseudokibic jednego z warszawskich klubów piłkarskich, który jest podejrzany o przestępstwa narkotykowe.