Prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie miał młody Kolumbijczyk, którego zatrzymała gdańska policja. 22-latek najpierw uderzył w znak drogowy, a potem w zaparkowane auto.

W poniedziałek późnym wieczorem gdańscy policjanci dostali informację, że w rejonie skrzyżowania ulicy Niepołomickiej ze Starogardzką kierowca najpierw wjechał w znak drogowy, a potem w zaparkowane auto. Mężczyzna uciekł, gdy świadek próbował zabrać mu kluczyki do auta. 

W porzuconym samochodzie funkcjonariusze znaleźli dokumenty 22-letniego Kolumbijczyka. Mężczyzna pojawił się na miejscu, gdy po jego auto przyjechała laweta. 

Kolumbijczyk miał w organizmie prawie 1,5 promila alkoholu. Okazało się, że nie ma prawa jazdy. 

Za jazdę samochodem po alkoholu 22-latkowi grozi do 3 lat więzienia, a także wysoka grzywna.