Mobile centrum zarządzania, czyli samochód wyposażony w specjalistyczny sprzęt poszukiwawczo-ratowniczy za 750 tys. zł zaprezentowało w środę WOPR Szczecin. Zakup w połowie sfinansował Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Samochód wyposażony między innymi w sprzęt ratowniczy, drona, łączność satelitarną (starlink), agregat prądotwórczy i motopompę pokazano w środę na bazie Szczecińskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego podczas inauguracji sezonu oraz ślubowania kilkudziesięciu młodych ratowników.

Zakup pojazdu za 750 tys. zł dofinansował Wojewódzkich Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Szczecinie. 

To przede wszystkim mobilne centrum zarzadzania akcją ratowniczą, ma połączenie z internetem satelitarnym, wyposażenie komputerowe, oprogramowanie. Pracują w nim operatorzy - powiedział prezes Szczecińskiego WOPR Jacek Kleczaj. 

Podkreślił, że przy rocznym budżecie 3,5 mln zł Szczecińskie WOPR nie mogłoby realizować inwestycji bez wsparcia zewnętrznego. Kleczaj poinformował, że WFOŚiGW sfinansował w 50 proc. zakup pojazdu, ale też udzielił pożyczki, by pogotowie miało na wkład własny.

Zakupiony pojazd i sprzęt jest przeznaczony do poszukiwań na wodzie. Chcemy wyeliminować bardzo kosztowne poszukiwania przy wykorzystaniu łodzi motorowych. Przejść na poszukiwania dronem - powiedział prezes szczecińskiego WOPR.

Szef szczecińskich ratowników, podczas spotkania z mediami w bazie WOPR nad Kanałem Zielonym przy Odrze wyjaśnił, że poszukiwania na wodzie są podobne do przeczesywania terenu, metr po metrze, prowadzonego np. przez policjantów czy strażaków. 

Nie ma możliwości, żeby one były dokładne, jeżeli nie ma skanowania ich przemieszczania się w terenie. Ten samochód jest wyposażony w system, który pozwala skanować przejścia każdego z wolontariuszy. Jesteśmy co do metra w stanie wskazać, czy ten wolontariusz doszedł do końca wyznaczonej strefy, czy dron doleciał do końca strefy - opisał Kleczaj.

Podkreślił, że to ratownicy "wymyślili", jak samochód - centrum dowodzenia ma być wyposażony. Stworzyli listę sprzętu, sprawdzali, co jest dostępne na rynku i w jakich cenach. A sam pojazd musiał mieć odpowiednią moc, napęd na cztery koła i dużo miejsca m.in. na akumulatory.

Szczecińskie WOPR skupia ok. 400 ratowników, w tym 160 zawodowych. Sześciu z nich ma najwyższe uprawnienia pilotów statków bezzałogowych. Ok. 30 osób szkoli się w obsłudze dronów.

Ta jednostka WOPR zabezpiecza akweny na terenie miasta, czyli Odrę, Regalicę, kanały portowe, jez. Dąbie, miejskie kąpieliska. 

W 2024 r. interweniowała 176 razy.