Coraz więcej śniętych ryb pojawia się w Kanale Gliwickim na Śląsku. Od piątku wyłowiono ich tam już ponad 210 kg. Powodem tego zjawiska jest zakwit złotej algi. W związku z tym śląski wojewoda wprowadził zakaz korzystania z części rzeki Kłodnicy.
- W Kanale Gliwickim wyłowiono ponad 210 kg śniętych ryb z powodu zakwitu toksycznej złotej algi.
- Od 5 lipca dozowany jest perhydrol, by ograniczyć rozprzestrzenianie się złotej algi do Odry.
- Śląski wojewoda wprowadził zakaz korzystania z wody w rzece Kłodnicy do końca lipca.
Do tej pory ryby wyławiano przy śluzach w Nowej Wsi i Sławięcicach, a dziś doszła jeszcze śluza Kłodnica. Do godziny 14 w tych trzech miejscach wyłowiono kolejne 73 kg śniętych ryb. Od piątku ryby są wyławiane przez patrolujących kanał pracowników Wód Polskich. Po zważeniu trafiają one od razu do utylizacji.
Od soboty, na odcinku od zapory Małej Elektrowni Wodnej w Pławniowicach do Kłodnicy, dozowany jest nadtlenek wodoru. Ma to ograniczyć przedostawanie się dużych skupisk złotej algi z Kanału Gliwickiego - za pośrednictwem Kłodnicy - do Odry. Zakaz korzystania z wody w tej części rzeki obowiązuje do końca miesiąca.
Złota alga po raz kolejny pojawiła się w Kanale Gliwickim, powodując śnięcie ryb. W przeciągu kilku dni jej stężenie wzrosło kilkadziesiąt razy. W sobotę 5 lipca zaczęto dozować perhydrol (nadtlenek wodoru) do rzeki Kłodnicy, aby ograniczyć rozprzestrzenianie się toksycznej algi do Odry.
Wakacje ubiegłego roku minęły w województwie śląskim między innymi pod znakiem śniętych ryb ze zbiornika Dzierżno. Winna była złota alga, która namnożyła się w ogromnych ilościach, a jej toksyny zabijały.
Wyławiano dziesiątki ton rybiej padliny - od 3 sierpnia do 13 września zebrano ponad 120 ton, z czego w pierwszych trzech tygodniach tego okresu aż 113 ton. W połowie sierpnia zdecydowano się w ramach eksperymentu zastosować perhydrol (nadtlenek wodoru).
Obecnie Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach informuje o wzroście populacji złotej algi w sekcji IV Kanału Gliwickiego oraz o pojawieniu się kolejnych śniętych ryb.
Warunki pogodowe sprzyjają szybkiemu namnażaniu się algi, dlatego podjęto decyzję o szybkim rozpoczęciu dozowania perhydrolu od 5 lipca, na odcinku od zapory Małej Elektrowni Wodnej w Pławniowicach do Kłodnicy.
Według danych Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach, na przełomie czerwca i lipca stężenie złotej algi gwałtownie wzrosło - z 2 mln komórek na litr w końcu czerwca do 52 mln komórek na litr 4 lipca.
Wojewoda Marek Wójcik wydał zakaz dotyczący Kłodnicy, który obowiązuje od odcinka z elektrownią aż do granic województwa. Ci, którzy się do niego nie zastosują, mogą liczyć się z grzywną. Do końca lipca na tym odcinku nie można:
- spożywać wody,
- wchodzić do wody, brać kąpieli,
- łowić i spożywać z tego miejsca ryb,
- poić zwierząt gospodarskich i domowych,
- używać wody do celów gospodarczych (np. podlewania),
- uprawiać sportów wodnych i turystyki.
Mieszkańcy i turyści proszeni są o ścisłe przestrzeganie zakazów dla swojego bezpieczeństwa. Monitorowanie sytuacji i działania zapobiegawcze prowadzone są na bieżąco, aby ograniczyć dalsze szkody w środowisku wodnym.