Śląscy policjanci zatrzymali byłego naczelnika jednego z wydziałów urzędu w Siemianowicach Śląskich. Miał przyjmować łapówki w zamian za wydawanie korzystnych decyzji dotyczących gospodarki odpadami. Obciążające go informacje pojawiły się w śledztwie dotyczącym jednej z największych mafii śmieciowych.

Korupcja w urzędzie?

Jak przekazał, asp. Michał Tomanek ze śląskiej policji, 28-letni były urzędnik został zatrzymany przez policjantów z Wydziału do Walki z Korupcją KWP w Katowicach. 

Zarzuty dotyczą przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków w okresie od 4 maja 2015 do końca stycznia 2018 roku, gdy kierował wydziałem jednego ze śląskich urzędów miejskich. Chodzi o Urząd Miasta w Siemianowicach Śląskich.

Mężczyzna, w zamian za przyjmowane łapówki, wydawał pozytywne decyzje administracyjne dotyczące gospodarki odpadami. Wcześniej, również za przyjmowane korzyści, pomagał w przygotowaniu niezbędnej w tym celu dokumentacji - przekazał asp. Tomanek.

Urzędnikowi grozi wieloletnie więzienie

Z kolei rzecznik Prokuratury Regionalnej w Katowicach Michał Binkiewicz poinformował, że były naczelnik został zatrzymany 9 maja.

Dodał, że przedstawiono mu zarzuty dotyczące przekroczenia uprawnień w związku z wydawaniem decyzji administracyjnych, a także przyjęcia pieniędzy w zamian za zachowanie stanowiące naruszenie przepisów prawa.

Wobec podejrzanego prokurator zastosował środek zapobiegawczy w postaci poręczenia majątkowego - 20 tys. zł. Nałożono na niego także dozór policyjny. 

Grozi mu kara do 10 lat więzienia.