47-latek udawał lekarza i odpłatnie wykonywał badania, posługując się pieczątką innego uprawnionego do tego medyka. Przyjmował pacjentów w gabinecie w Ostrowie Wielkopolskim. Grozi mu do pięciu lat więzienia.
Prokurator Marcin Kubiak z Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim poinformował, że 47-letni mężczyzna z powiatu ostrzeszowskiego usłyszał zarzut fałszowania dokumentacji medycznej.
W sprawie przesłuchano już 40 osób. Do przesłuchania pozostało jeszcze 110 pokrzywdzonych. Prokurator prowadzący śledztwo rozważa rozszerzenie treści zarzutów - podkreślił.
Mężczyzna przyznał się do zarzucanego mu czynu. Grozi mu do pięciu lat więzienia.
Pokrzywdzoną w sprawie jest neurolog dziecięca i pediatra Iwona Terczyńska z Warszawy.
W marcu br. na stronie internetowej Polskiego Towarzystwa Neurologów Dziecięcych lekarka zamieściła wpis, w którym poinformowała pacjentów, że w jednej z poradni specjalistycznych w Ostrowie Wielkopolskim używano jej danych do autoryzowania badań EEG, których nie opisywała.
Zaapelowała, żeby wyników wykonanych w tej poradni nie brać pod uwagę, bo ktoś podrobił jej podpis i pieczątkę. O sprawie zawiadomiła Prokuraturę Rejonową w Ostrowie Wielkopolskim.
Śledczy ustalili, że mężczyzna wynajął gabinet w jednej z ostrowskich przychodni, gdzie „specjalizował się w wykonywaniu badań EEG”.
Za przeprowadzenie badania i opis wyniku pobierał od pacjentów pieniądze.