Po wielu latach nieobecności w końcu powrócił - sokół wędrowny, bo o nim mowa - pojawił się znowu w mazurskich lasach. Leśnicy są szczęśliwi, bo odkryli pierwsze od dekad gniazdo tego rzadkiego drapieżnika.
Leśniczy ogłosili szczęśliwą wiadomość. Po wielu latach nieobecności do mazurskich lasów powrócił sokół wędrowny.
Nadrzewne gniazdo tego rzadkiego drapieżnika zostało odnalezione kilka dni temu.
"Ten skrajnie rzadki ptak lęgowy, po wielu latach nieobecności, bardzo powoli wraca do środowiska. Jednakże polska populacja nadrzewna nadal jest ogromną rzadkością. Tym bardziej cieszy, że możemy się poszczycić własnym rewirem. Odnalezienie gniazda to efekt trwającej od dłuższego czasu, bardzo udanej współpracy z członkami Komitetu Ochrony Orłów"- czytamy we wpisie Nadleśnictwa Maskulińskie, Lasy Państwowe.
Niezwykłego odkrycia dokonał jeden z podleśniczych w trakcie swojej codziennej pracy.
Po analizie nagrań dźwiękowych oraz zdjęć, specjaliści potwierdzili, że chodzi o sokoła wędrownego.
Pomocy udzielili także ornitolodzy z Komitetu Ochrony Orłów, którzy odnaleźli miejsce lęgu. Było to stare gniazdo kruka, w którym para sokołów doczekała się w tym roku dwóch młodych.
"Wstępny plan ochrony już wypracowany. Zrobimy wszystko co w naszej mocy i będziemy trzymali kciuki, żeby sokół z nami został na stałe"- napisali leśnicy w mediach społecznościowych.
Sokół wędrowny (Falco peregrinus) to jeden z najszybszych ptaków świata.
Szybkość, z jaką porusza się sokół w trakcie ataku na zwierzynę, zmierzył Ken Franklin w latach 90. XX wieku. Skoczył z ptakiem na dużej wysokości z samolotu i osiągnął prędkość 400 km/h.
Obecnie sokoły wędrowne można spotkać m.in. w Puszczy Białowieskiej, w Tatrach i na Dolnym Śląsku.