Brutalny atak w Opolu. 31-letni mężczyzna i jego 28-letnia siostra wtargnęli do mieszkania byłej partnerki 31-latka, obezwładnili ją gazem pieprzowym i skrępowali taśmą klejącą. Jak ustalili śledczy, nie był to pierwszy przypadek przemocy - kobieta miała być wcześniej wielokrotnie poniżana, bita i zgwałcona przez mężczyznę. Sprawcy zostali zatrzymani, a głównemu podejrzanemu grozi do 15 lat więzienia.

  • Rodzeństwo z Opola wtargnęło do mieszkania byłej partnerki 31-latka, obezwładniając ją gazem i taśmą klejącą.
  • Mężczyzna od dłuższego czasu miał znęcać się nad kobietą i ją gwałcić.
  • Sprawcy zostali zatrzymani - mężczyzna trafił do aresztu, a kobieta objęta została dozorem policyjnym.
  • Za przestępstwa grozi im odpowiednio do 15 i 5 lat więzienia.

Śledztwo w sprawie podjęli opolscy policjanci z wydziału kryminalnego i do walki z przestępczością gospodarczą po tym, jak w sobotę wieczorem (10.05) zgłosiła się na komisariat mieszkanka miasta, informując mundurowych, że chwilę wcześniej uciekła z mieszkania, gdzie została skrępowana taśmą. 

Jak ustalili policjanci, po godz. 20 do miejsca zamieszkania pokrzywdzonej wtargnął mężczyzna z kobietą i używając gazu pieprzowego, doprowadzili ją do stanu bezbronności. Następnie za pomocą taśmy klejącej skrępowali jej ręce, nogi i usta. Napastnicy po chwili opuścili mieszkanie pokrzywdzonej - donosi opolska policja.

Jeszcze w niedzielę po południu, niespełna dobę po zdarzeniu, funkcjonariusze zatrzymali 31-latka na jednej z ulic Opola. Miał przy sobie gaz pieprzowy i taśmę klejącą - te same przedmioty, których użyto podczas ataku. Dwa dni później zatrzymano jego 28-letnią siostrę.

Zarzuty dla sprawców

Jak wynika z ustaleń śledczych, dramat kobiety trwał od dłuższego czasu. Były partner miał znęcać się nad nią psychicznie i fizycznie - regularnie ją wyzywał i bił po całym ciele. W toku śledztwa kobieta ujawniła również, że została przez niego zgwałcona.

Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego mężczyźnie postawiono zarzuty znęcania się, gwałtu, bezprawnego pozbawienia wolności oraz naruszenia miru domowego. Sąd, na wniosek prokuratury i policji, zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące. Grozi mu kara do 15 lat więzienia.

Jego siostra usłyszała zarzuty związane z naruszeniem miru domowego oraz bezprawnym pozbawieniem wolności. Sąd objął ją dozorem policyjnym, zakazem opuszczania kraju oraz zakazem kontaktowania się z pokrzywdzoną. Grozi jej do 5 lat więzienia.

Śledztwo w tej sprawie trwa. Policja zapowiada dalsze działania mające na celu pełne wyjaśnienie okoliczności tego brutalnego ataku.