W 2025 roku fani motoryzacyjnych emocji będą świętować jubileuszowy, 95. sezon rozgrywek Mistrzostw Europy w Wyścigach Górskich. Tradycja tych niezwykłych zmagań sięga lat 30. XX wieku, a Limanowa ponownie stanie się areną rywalizacji najlepszych kierowców Starego Kontynentu. Na starcie nie zabraknie gwiazd światowego formatu, a polscy zawodnicy mają szansę na walkę o najwyższe lokaty. Sprawdź, co czeka kibiców podczas 16. Wyścigu Górskiego Limanowa – Przełęcz pod Ostrą!
Wyścigi górskie to jedna z najstarszych i najbardziej widowiskowych form motorsportu w Europie. Pierwsze mistrzowskie zmagania odbyły się już w latach 1930-1933 pod egidą Association Internationale des Automobile Clubs Reconnus (AIACR), a triumfy święcili wtedy Niemcy - Hans Stuck w kategorii aut wyścigowych oraz Rudolf Carraciola w grupie aut sportowych. Polskim akcentem był III Międzynarodowy Wyścig Tatrzański, wygrany przez Stucka, który na zawsze zapisał się w historii tej dyscypliny.
Od 1957 roku seria funkcjonuje w obecnym formacie, a przez dekady budowała swoją renomę, przyciągając największe gwiazdy motorsportu. Dziś FIA European Hill Climb Championship (EHC) to najbardziej prestiżowe zawody w tej dziedzinie - nie ma tu mistrzostw świata, więc tytuł mistrza Europy jest ukoronowaniem kariery każdego kierowcy.
W Polsce tradycje wyścigów górskich podtrzymuje Limanowa, która w 2025 roku już po raz kolejny gościć będzie rundę FIA EHC. W dniach 18-20 lipca na trasie Stara Wieś - Przełęcz pod Ostrą odbędzie się 16. Wyścig Górski Limanowa - Przełęcz pod Ostrą, będący jednocześnie 7. rundą Mistrzostw Europy FIA w Wyścigach Górskich oraz 7. i 8. rundą Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski.
Z całej Europy napływają już zgłoszenia od zawodników, którzy marzą o zwycięstwie na wymagającej trasie w Beskidzie Wyspowym. Dla wielu to prawdziwy sprawdzian umiejętności i wytrzymałości, a także okazja do zapisania się na kartach historii tej prestiżowej serii.
Na limanowskiej trasie zobaczymy ścisłą czołówkę europejskich wyścigów górskich. Swój udział zapowiedział przede wszystkim Christian Merli z Włoch - pięciokrotny mistrz Europy, który w bolidzie Nova Proto NP01 triumfował w Limanowej już siedmiokrotnie. Merli to prawdziwa legenda tej dyscypliny, a jego rywalizacja z innymi kierowcami zawsze elektryzuje kibiców.
Na liście startowej nie zabraknie także Francuza Kevina Petita (Nova Proto NP01), obecnie drugiego w klasyfikacji generalnej Kat. 2, który od 2017 roku regularnie staje na podium wyścigów międzynarodowych. Wśród faworytów wymieniany jest też O’Play (Włochy, Mitsubishi Lancer) - lider Kat. 1, Igor Stefanovski z Macedonii w spektakularnym Ferrari 488 Challenge EVO oraz Luis Antonio Penido Lopez z Hiszpanii, reprezentujący barwy Renault Clio RS Cup EVO. Swoje umiejętności zaprezentuje również ubiegłoroczny mistrz Europy Kat. 1, Chorwat Matija Jurišić (Peugeot 308 1,6 TCR).
Na trasie nie zabraknie także innych znanych nazwisk - zobaczymy m.in. byłego mistrza Europy Ronniego Bratschiego (Szwajcaria, Mitsubishi Lancer) oraz Reto Meisela (Szwajcaria, Mercedes Benz SLK 340 z silnikiem F1), który w tym sezonie już dwukrotnie triumfował.
Wśród zgłoszonych zawodników nie zabraknie reprezentantów Polski. O najwyższe lokaty powalczą m.in. Grzegorz Rożalski, ubiegłoroczny mistrz Polski GSMP, dysponujący imponującym, ponad 1000-konnym Mitsubishi Lancerem. Rożalski ma już na koncie zwycięstwo w jednej z rund FIA EHC i obecnie zajmuje 6. miejsce w klasyfikacji generalnej oraz 2. w najmocniejszej Grupie 1.
Do rywalizacji przystąpią także Karol Krupa (Skoda Fabia CT), zwycięzca swojej grupy podczas wyścigu Ecce Homo w Czechach, obecnie 5. w grupie, oraz Szymon Piękoś, również startujący Mitsubishi Lancerem. Dla polskich kierowców start w Limanowej to nie tylko walka o punkty, ale także prestiż i możliwość zmierzenia się z europejską śmietanką wyścigów górskich.
Trasa limanowskiego wyścigu to prawdziwe wyzwanie - 5493 metry długości, 302 metry różnicy wysokości i średni wznios na poziomie 5,5%. Start zlokalizowany jest w Starej Wsi, a meta - na Przełęczy Ostra. To odcinek, na którym liczy się nie tylko moc auta, ale przede wszystkim precyzja prowadzenia i odwaga kierowcy.
Podczas polskiej rundy FIA EHC zawodnicy będą mieli do dyspozycji aż 5 podjazdów treningowych - to wyjątkowa okazja do testowania ustawień i walki o każdą sekundę. W niedzielę kibiców czekają dwa podjazdy wyścigowe, co oznacza aż 7 emocjonujących przejazdów w ramach FIA EHC - to prawdziwa gratka dla miłośników motorsportu!