Od przyszłego tygodnia dzieci wracają do przedszkoli. Ich personel musi przestrzegać zasad higieny. Tymczasem rodzice sygnalizują problem nadmiernej i niewłaściwej dezynfekcji w niektórych placówkach. „Znów zacznie się koszmar przesuszonych i podrażnionych rąk” – napisała do portalu „Twoje Zdrowie” mama 6-letniej dziewczynki.
Zdaniem Pani Jadwigi z Krakowa, przedszkole do którego chodzi jej dziecko, stosuje tanie i mocno drażniące płyny oraz mydła do dezynfekcji.
Trwa to już od roku! Gdy posyłam córkę do przedszkola, pod koniec tygodnia płacze, że szczypią ją rączki. Przez weekend w domu stosujemy maści, aby złagodzić stan zapalny skóry, niestety w kolejnym tygodniu czeka nas powtórka - przyznaje mama 6-letniej Hani.
W tym konkretnym przypadku mamy do czynienia z wypryskiem dłoni. Częste mycie dłoni oraz ich dezynfekcja, szczególnie preparatami na bazie stężonego alkoholu, skutkuje występowaniem zmian wypryskowych na dłoniach tzw. kontaktowe zapalenie skóry z podrażnienia.
Wyprysk dłoni wynika z uszkodzenia bariery wodno-lipidowej w zakresie naskórka, dlatego w pierwszej kolejności należy zastosować intensywne natłuszczanie skóry rąk. Niekiedy konieczne jest zastosowanie miejscowych kortykosteroidów celem zahamowania reakcji zapalnej.
Początkowo zmiany mogą mieć charakter podrażnieniowy, jednak poprzez uszkodzony naskórek, alergeny obecne w środowisku zewnętrznym mogą penetrować do skóry właściwej i rozpocząć procesy immunologiczne podtrzymujące stan zapalny. Niestety, im dłużej trwa proces zapalny, tym większe ryzyko, iż wyprysk z podrażnienia przejdzie w alergię kontaktową.
W celu zmniejszenia ryzyka wyprysku z podrażnienia zaleca się używanie preparatów nawilżających, bądź natłuszczających. Powinny być one stosowane na skórę dłoni co najmniej 4 razy dziennie oraz po każdym ich umyciu. Jeśli używamy preparatów odkażających na bazie alkoholu, należy wybierać takie, które dodatkowo zawierają składniki nawilżające.