Czas przedświątecznych porządków jest wymagający - nie tylko fizycznie, ale też dla zdrowia. Środki chemiczne mogą powodować alergię i podrażnienia skóry, niosą ryzyko poparzenia i zatrucia oparami. Można jednak sprzątać bezpiecznie i ekologicznie, a co najważniejsze tanio. Podstawowe artykuły znajdziemy w domu, a będą miały właściwości: czyszczące, odświeżające oraz antybakteryjne.
- Tanio, skutecznie, bezpiecznie dla zdrowia i na wyciągnięcie ręki - do sprzątania można wykorzystać: sodę oczyszczoną, sól spożywczą, ocet, cytrynę i kwasek cytrynowy.
- Codzienne korzystnie - przez wiele lat z chemicznych środków czystości - uszkadza drogi oddechowe.
- Chemiczne środki czystości mogą wywoływać: alergię, ból głowy czy astmę.
Przy pomocy sody oczyszczonej możemy: umyć okna, wyczyścić dywany, pozbyć się plam z herbaty i kawy, odświeżyć zapach w szafie. Wykorzystamy ją podczas prania białych ubrań, do mycia: piekarnika, wanny, brodzika oraz WC.
Rozdrabniając sodę z odrobiną wody, zrobimy pastę, którą możemy wyczyścić powierzchnię kuchenki, usuwając przypalone resztki. Tak samo odświeżymy ruszt w piekarniku: szorując go przy użyciu gąbki. Po 15 minutach, grill należy go dokładnie spłukać i wypalić przed kontaktem z żywnością
Wodą z dodatkiem kilku łyżeczek sody oczyścimy też kuchenkę mikrofalową - wystarczy gotować w niej przygotowaną mieszankę, a później powycierać ścianki urządzenia.
Sodą usuniemy też spaleniznę z garnków - wystarczy zagotować i zostawić na noc, a także pozbędziemy się osadu z kawy i herbaty - wycierając pastą zabrudzone miejsca.
Osad z kawy i herbaty, doczyści też sól spożywcza. Także można wykorzystać ją do przypalonych garnków, a w połączeniu z sokiem z cytryny - zdezynfekuje i wyczyści drewnianą deskę do krojenia. Może być również składnikiem past do mycia piekarnika.
Doskonale ze sprzątaniem radzi sobie także ocet. Wymieszany z wodą może umyć niemal wszystko. Przede wszystkim usunie uporczywy kamień z kranu, wyczyści okna oraz zdezynfekuje WC. Dla lepszego efektu można wymieszać go w szklance z sodą oczyszczoną i używać do czyszczenia armatury kuchennej i łazienkowej. Kilka łyżek octu wymieszanych z wodą i przelanych do butelki ze spryskiwaczem - pomoże umyć okna i pozbawi je smug. To także bardzo dobry nabłyszczacz - nie tylko do okien, ale też do drewnianej powierzchni. Zmyje tłuste plamy, a wymieszany nie tylko z oliwą z oliwek - wyczyści na przykład meble. Potrzeba kilka łyżek oliwy na szklankę octu.
Jeżeli chcemy pozbyć się zapachu octu, wystarczy dodać do niego kilka kropel olejku eterycznego.
Uniwersalne właściwości ma też cytryna i - co nie jest bez znaczenia - pozostawia świeży zapach. Dzięki niej pozbędziemy się osadu z wody i mydła oraz kamienia. Doskonale więc sprawdzi się przy czyszczeniu umywalek i kranów. Wystarczy, że natrzemy je plasterkiem i przetrzemy ściereczką. Pozbędziemy się też zaschniętego tłuszczu i przypalonych potraw. Sok z cytryny poradzi sobie z trudno zmywalnym tłuszczem, dlatego na jego bazie można przygotować płyn do mycia - mieszając 500 ml wody z sokiem wyciśniętym z całej cytryny. Przy okazji pokonamy też nieprzyjemny zapach i bakterie. Sokiem można też zneutralizować zapach na drewnianej desce do krojenia - skąd trudno się go pozbyć. Można nim wyczyścić też: płytki, fugi i drewniane podłogi. Nie tylko usuwa zabrudzenia, ale też dezynfekuje. Potrzebny będzie litr wody i sok z całej cytryny.
Cytrynę i ocet może zastąpić kwasek cytrynowy. Ma działanie bakteriobójcze, grzybobójcze i antypleśniowe. Można go wykorzystać do sprzątania łazienki, ale idealnie też odkamieni czajnik oraz nabłyszczy szkło.
Gotowe środki czystości mają wpływ na nasze zdrowie, co udowodnili choćby naukowcy z Uniwersytetu w Bergen - którzy w ciągu 20 lat przebadali 6 tysięcy Europejek. Codzienne korzystanie, przez wiele lat z chemicznych środków czystości uszkadza drogi oddechowe, w związku z czym płuca osób zajmujących się sprzątaniem zawodowo - mogą wyglądać jak u nałogowego palacza.
Do podobnych wniosków doszli amerykańscy naukowcy, którzy zbadali pielęgniarki, mające kontakt ze środkami do sprzątania i dezynfekcji.
Porządki z użyciem "chemii" zwiększają ryzyko:
- zmian w drogach oddechowych,
- przewlekłej obturacyjnej choroby płuc
- astmy
- zachorowania na nowotwór płuc.
Dodatkowo, zapachy po sprzątaniu mogą przyprawić nas o ból głowy, a dokładna dezynfekcji utrudnia nam budowanie odporności.
Zdaniem lekarzy, dużym problemem jest też rozwój alergii na środki chemiczne, ale też podrażnienie: skóry, oczu, błony śluzowej nosa i gardła. Warto korzystać z rękawic i maseczek. Jeżeli gotowymi płynami sprzątamy ciasne pomieszczenie bez przewiewu - lepiej, żeby nie było zamknięte. Później dobrze jest przewietrzyć mieszkanie.