Szybka diagnostyka, a także samobadanie. Od tego zależy skuteczność leczenia chorób urologicznych - podkreślał nasz ekspert dr Tomasz Wiatr z Oddziału Klinicznego Urologii i Urologii Onkologicznej w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie. Tymczasem przez pandemię część pacjentów zaniedbało profilaktykę i wizyty u specjalistów.

W jakich przypadkach chory nie powinien odraczać wizyty u urologa?

Takich sytuacji jest wiele. Z całą pewnością makroskopowy krwiomocz jest bezwzględnym wskazaniem do pilnej wizyty urologicznej, gdyż bardzo często może być to związane z chorobami o wysokim potencjale onkologicznym, a odroczenie takiej kontroli może odegrać kluczowe znaczenie w dalszym procesie terapeutycznym.

Statystki wskazują, że w Polsce wykrywa się rocznie ok. 800 przypadków raka jądra. Często chorują bardzo młodzi ludzie - w wieku 20-30 lat.

Jak przekonuje urolog Tomasz Wiatr, optymalnym czasem na badania kontrolne jest 40. rok życia. Wtedy sugeruje się, że powinien pacjent pierwszy raz zgłosić się do urologa.

Przed wizytą warto zrobić kilka podstawowych badań. Dobrze, żeby pacjent dysponował wynikami badań, bo to upraszcza całą diagnostykę. Badania ogólne moczu, badanie PSA - radzi doktor.

Na czym polega samobadanie?

Jak przekonują lekarze, w leczeniu najważniejsza jest profilaktyka. Bardzo mocny nacisk kładziemy na to, żeby pacjenci pamiętali o tym, że ten nowotwór może wystąpić nawet w bardzo młodym wieku. Dlatego kładziemy nacisk, że w sytuacji, kiedy np.: wyczują  jakiekolwiek zmiany na jądrach, żeby od razu zgłosili się do urologa. Samobadanie to jest pierwsza rzecz i najmniej inwazyjna, którą mogą zastosować i dzięki temu zgłosić się jak najwcześniej do urologa.

Lekarz pytany o objawy raka jądra wskazuje na to, że przede wszystkim są one wyczuwalne. Mówiąc krótko - samobadanie, jeżeli pacjent stwierdzi, że są jakieś nieprawidłowości, to jądro różni się względem drugiego lub wyczuwa jakąś wzmożoną spoistość, to powinien natychmiast zgłosić się do urologa, gdyż badanie USG jest badaniem przesiewowym w kierunku wszelkich patologicznych zmian w obrębie jąder.

Pacjenci onkologiczni bardziej narażeni na koronawirusa?

Do grupy najbardziej narażonej na powikłania i śmierć́ w wyniku infekcji wirusowej SARS-CoV-2, zalicza się chorych w podeszłym wieku wraz z chorobami współistniejącymi. Powszechnie wiadomo, że istnieje zależność pomiędzy zapadalnością na nowotwory złośliwe układu moczowego, a wiekiem chorych. Nie ulega wątpliwości, że wiek chorych, choroby współistniejące oraz leczenie operacyjne (w tym chemioterapia) mogą̨ zwiększać́ ryzyko wystąpienia ciężkich powikłań́, a nawet zgonu przy współistniejącym zakażeniu wirusem COVID-19.