Andrzej Duda sprawia wrażenie zrelaksowanego na koniec swojej kadencji. Prezydent w bardzo nieoczywisty sposób postanowił skomentować działalność nowego ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka. Gospodarz Pałacu Prezydenckiego zamieścił śmieszny, oparty na popularnym memie filmik...

Na nagraniu widzimy dwóch zawodników w starciu bliżej niezidentyfikowanych sztuk walki. Film, opatrzony nagłówkiem "Tymczasem w Polsce", przedstawia nierówną potyczkę wygimnastykowanego akrobaty, który czaruje publiczność saltami. W nagraniu został podpisany jako "koronawirus". Naprzeciw niego stoi przeciwnik cięższy, mniej ruchliwy, ale ewidentnie nieco bardziej zaprawiony w bojach. Obok niego umieszczono podpis: "bimber z Podlasia".

"Bimber z Podlasia" spokojnie czeka, aż "koronawirus" skończy akrobacje. W odpowiednim momencie zadaje przeciwnikowi jedyny, ale decydujący cios. "Koronawirus" pada na ziemię, rozciągnięty jak długi, a "bimber" wznosi triumfalnie pięści. Nie do końca wiadomo, co zamieszczone przez Andrzeja Dudę wideo ma wspólnego z polską polityką, ale ewidentnie coś musi mieć, skoro prezydent zdecydował się je opublikować na swoim profilu na platformie X.

O tym, że jest to komentarz do rozpoczęcia działalności przez nowego ministra sprawiedliwości, świadczy podpis Andrzeja Dudy: "Pamiętacie ten filmik z czasów pandemii? Dziś w roli 'koronawirusa' minister Żurek. Panie premierze".

Jeśli "koronawirusem" jest Żurek, kto jest "bimbrem z Podlasia"? Tu prezydent pozostawia pole do interpretacji. Być może zbyt szerokie, bo pod prezydenckim wpisem zaroiło się od skonfundowanych użytkowników X, wśród których nie zabrakło także polityków. Zdumienie aktywnością Dudy w mediach społecznościowych wyraził np. Janusz Korwin-Mikke, który skwitował post zwięzłym "Wow"...

Pojawiły się pytania o to, czy konto Andrzeja Dudy nie zostało zhakowane. Pytań będzie na pewno więcej, ale na razie pozostaje nam jedynie trwanie w niepewności. I nadzieja, że nowy prezydent Karol Nawrocki również ma dobrą pamięć do memów i śmiesznych filmików i polska scena polityczna nie odczuje tak bardzo nieobecności Andrzeja Dudy w roli komentatora.

Rozgrzewka Żurka

Podczas czwartkowej konferencji prasowej nowo mianowany minister sprawiedliwości Waldemar Żurek poinformował o odwołaniu z delegacji w resorcie sprawiedliwości dziewięciu sędziów, którzy podpisali listy do tzw. neoKRS lub są określani jako "neosędziowie". Z tych samych powodów zawieszonych zostało 46 prezesów i wiceprezesów sądów. Minister zapowiedział, że osoby te utracą swoje stanowiska. Działania mają stanowić początek procesu oczyszczania wymiaru sprawiedliwości.

Donald Tusk odniósł się do burzy wokół pierwszych decyzji ministra. Na platformie X premier napisał: "Nie wiem, skąd tyle wrzawy wokół działań ministra Żurka. Przecież to dopiero rozgrzewka".