Prezydent Andrzej Duda wróci w sobotę do Polski z oficjalnej wizyty w Singapurze. Wyznaczona została bezpieczna trasa przelotu do Polski. Prezydent miał wrócić do kraju już w piątek, lot z Singapuru został jednak opóźniony z uwagi na sytuację na Bliskim Wschodzie.

Samolot z prezydentem Andrzejem Dudą na pokładzie planowo miał wystartować z lotniska w Singapurze w piątek między godz. 17 a 18 czasu lokalnego (między godz. 11 a 12 czasu polskiego). Kancelaria Prezydenta RP podała jednak, że z uwagi na sytuację międzynarodową na Bliskim Wschodzie i konieczność zmiany trasy lot musiał zostać przełożony.

W sobotę rano kancelaria przekazała, że nowa trasa przelotu maszyny z prezydentem na pokładzie nie będzie podana do publicznej wiadomości ze względu bezpieczeństwa.

Rzecznik MSZ Paweł Wroński poinformował podczas briefingu po godz. 10:00, że dzięki "zabiegom polskich placówek dyplomatycznych samolot prezydenta wystartował z Singapuru i przez Egipt ma trafić do Polski".

Atak Izraela na Iran

Izrael rozpoczął w piątek nad ranem ataki na Iran, deklarując, że ich celem są obiekty nuklearne i wojskowe. Według irańskich mediów i urzędników operacja była wymierzona m.in. w kluczowy zakład wzbogacania uranu w Natanz w środkowej części Iranu oraz obiekt w Parczin, gdzie, w ocenie ekspertów, prowadzone są badania nad bronią jądrową. W nocy z piątku na sobotę i w sobotę rano Iran przeprowadził kolejne serie ataków na Izrael. Są zabici i ranni. Z kolei Izrael zaatakował lotnisko Mehrabad w stolicy Iranu, Teheranie, na którym stacjonują samoloty bojowe irańskich sił powietrznych.

Naszą relację na żywo można znaleźć TUTAJ.

Prezydent Duda wraz z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą od poniedziałku przebywa w Azji Południowo-Wschodniej. Para prezydencka odwiedziła Malezję i Singapur; Duda spotkał się m.in. z najważniejszymi politykami obu państw i wziął udział w otwarciu Forum Biznesu Polska-Singapur.