Donald Tusk powinien ustąpić ze stanowiska - uważa 44,8 proc. ankietowanych. Przeciwnego zdania jest 43,3 proc., a 11,9 proc. nie ma wyrobionej opinii - wynika z najnowszego sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski. Tuż przed głosowaniem nad wotum zaufania dla rządu Donalda Tuska opinia publiczna w tej sprawie pozostaje wyraźnie podzielona.
United Surveys w swoim badaniu zapytała respondentów, czy zgadzają się ze stwierdzeniem, że Donald Tusk powinien przestać pełnić funkcję premiera. 44,8 proc. z nich zgadza się z tym stwierdzeniem, 43,3 proc. - nie, a 11,9 proc. nie ma zdania.
Badanie jasno pokazuje, że stosunek do osoby Donalda Tuska jest silnie związany z preferencjami politycznymi. Wśród wyborców koalicji rządzącej aż 81 proc. nie chce, aby premier ustąpił. Zaledwie 9 proc. popiera jego dymisję, a 10 proc. pozostaje niezdecydowanych.
Z kolei wśród sympatyków opozycji 82 proc. badanych opowiada się za odejściem Tuska z urzędu. Tylko 7 proc. nie widzi w tym potrzeby, a 11 proc. nie ma zdania.
Sondaż ujawnia również ciekawe różnice demograficzne. Dymisji Donalda Tuska częściej domagają się mężczyźni (48 proc.) niż kobiety (40 proc.). Postulat ten najczęściej popierają osoby w wieku 60-69 lat (51 proc.) oraz mieszkańcy średnich i dużych miast - po 40 proc. w każdej z tych grup.
Wśród zwolenników odejścia premiera dominują osoby pobierające świadczenie 800+ (74 proc.) oraz te z wykształceniem podstawowym lub zawodowym (60 proc.). Ich główne źródła informacji to TV Republika (75 proc.), TVP (58 proc.), kanały na YouTube - takie jak Kanał Zero czy Układ Otwarty (54 proc.) - oraz media społecznościowe (46 proc.).
Donald Tusk w środę wygłosi expose i złoży wniosek o wotum zaufania dla swojego rządu. To polityczna odpowiedź na przegraną Rafała Trzaskowskiego w drugiej turze wyborów prezydenckich i zarazem próba wzmocnienia jedności koalicji rządzącej. Jak ujawniają bliscy współpracownicy premiera, wystąpienie Tuska ma być nie tylko podsumowaniem dotychczasowych działań, ale także planem działania na kolejne dwa i pół roku.
Szef Kancelarii Premiera Jan Grabiec przyznał, że premier Donald Tusk samodzielnie przygotowuje swoje przemówienia - nie konsultuje ich szczegółowo z partnerami koalicyjnymi, choć z ich sugestii korzysta. Premier ma to do siebie, że nigdy do końca nie wiemy, z czym wyjdzie podczas wystąpienia - stwierdził Grabiec na antenie TVN24. Dodał, że wystąpienie Tuska będzie zawierać plan działań rządu do końca kadencji.
W swoim pierwszym wystąpieniu po przegranej Trzaskowskiego zapowiedział, że działania rządu przy nowym prezydencie będą wymagały jedności i odwagi całej Koalicji 15 października.