Dopiero po wyborach rząd zajmie się projektem ustawy rozdzielającej funkcje prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości – dowiedział się dziennikarz RMF FM Kacper Wróblewski. Mimo że Adam Bodnar informował, iż rząd przyjmie przepisy do końca lutego, ustawa ostatecznie wróciła do resortu sprawiedliwości.

W połowie lutego minister sprawiedliwości Adam Bodnar w wypowiedzi dla mediów deklarował, że Rada Ministrów przyjmie proponowany projekt ustawy rozdzielającej funkcje prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości na najbliższym posiedzeniu rządu. Od tej wypowiedzi minął ponad miesiąc, rząd nie przyjął przepisów, a ustawa wróciła do Ministerstwa Sprawiedliwości.

Jeszcze w grudniu ubiegłego roku Komitet Stały Rady Ministrów przyjął projekt rozdzielający funkcje prokuratora generalnego i szefa MS po zmianach uwzględniających m.in. komentarze z konsultacji publicznych oraz opinię Komisji Weneckiej. Przez ostatnie tygodnie trwały konsultacje międzyresortowe.

Po uwzględnieniu uwag Ministerstwo Sprawiedliwości musi przygotować szereg rozporządzeń, które wejdą w życie, zanim przepisy znajdą się w porządku posiedzenia Rady Ministrów. Według informacji RMF FM resort ma na to czas do końca kwietnia. Oznacza to, że przepisy najprawdopodobniej trafią pod obrady rządu dopiero po pierwszej turze wyborów prezydenckich.

Co zakładają proponowane przepisy?

Oprócz samego rozdzielenia funkcji prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości przepisy przewidują, że kandydatury na stanowisko prokuratora generalnego będą mogli zgłaszać: aktywni prokuratorzy, Krajowa Rada Radców Prawnych, Naczelna Rada Adwokacka oraz Rada Działalności Pożytku Publicznego. W pierwotnej wersji dokumentu przewidziano również możliwość zgłaszania kandydatów przez grupy posłów lub senatorów, jednak ostatecznie z niej zrezygnowano.

Prokuratora generalnego wybierać będzie Sejm bezwzględną większością głosów, za zgodą Senatu. Na stanowisko będzie mogła zostać powołana osoba będąca prokuratorem w powszechnej jednostce organizacyjnej prokuratury lub w IPN, posiadająca co najmniej 20-letni staż na stanowisku prokuratora lub sędziego oraz dziesięcioletnie doświadczenie jako prokurator, a także niekarana dyscyplinarnie. Kadencja prokuratora generalnego wynosić będzie 6 lat.

Opracowanie: