Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieścia wyznaczył na 14 sierpnia termin pierwszej rozprawy w sprawie, jaką z prywatnego aktu oskarżenia prezesowi Prawa i Sprawiedliwości Jarosławowi Kaczyńskiemu wytoczył Zbigniew Komosa. Pierwotnie posiedzenie sądu w tej sprawie było zaplanowane na 17 czerwca.
Komosa wytoczył politykowi akt oskarżenia za naruszenie nietykalności cielesnej. Mowa o incydencie, do którego doszło 10 października 2024 roku, gdy - jak twierdzi Komosa - Jarosław Kaczyński dwa razy uderzył go w twarz w trakcie obchodów miesięcznicy smoleńskiej na placu Piłsudskiego w Warszawie.
Komosa złożył w tej sprawie prywatny akt oskarżenia z art. 217 Kodeksu karnego tj. naruszenie nietykalności cielesnej. Pierwotnie sąd wyznaczył rozprawę na 23 kwietnia. Stało się tak, ponieważ 4 marca nie doszło do pojednania między stronami.
Za sprawą usprawiedliwionej nieobecności sędziego referenta kolejnym terminem rozprawy miał być 17 czerwca.
I tym razem sąd przełożył termin rozprawy. Jak przekazała PAP, która potwierdziła tę informację w X Wydziale Karnym sądu, rozprawy między Jarosławem Kaczyńskim a Zbigniewem Komosą ma się odbyć 14 sierpnia. O wyznaczenie nowego terminu rozprawy wnioskował obrońca polityka.
Warto zaznaczyć, że tej sprawie Komosa i jego adwokat - jeszcze w grudniu 2024 roku - proponowali Kaczyńskiemu ugodę, podczas procedury uchylania mu immunitetu przez Sejm.
W zamian za publiczne przeprosiny za "kłamstwo o zamachu" w Smoleńsku, które miał sformułować prezes PiS, Komosa zadeklarował wycofanie oskarżenia i rezygnację z dalszych działań przy pomniku Ofiar Tragedii Smoleńskiej.
Propozycja była ważna do momentu głosowania w Sejmie. W grę wchodziły też inne warunki porozumienia.
Ostatecznie 6 grudnia Sejm uchylił immunitet Jarosławowi Kaczyńskiemu. Za tym wnioskiem zagłosowało 241 posłów z Koalicji Obywatelskiej, Polski 2050-TD, PSL-TD, Lewicy, partii Razem, a także poseł niezrzeszony. Przeciw było natomiast 206 posłów PiS, Konfederacji i Wolnych Republikanów. Nikt nie wstrzymał się od głosu. Uchylenie immunitetu umożliwiło formalne postępowanie sądowe.
Stałym obrazkiem na tzw. miesięcznicach smoleńskich, które organizowane są dziesiątego dnia każdego miesiąca, są przepychanki polityków i zwolenników Prawa i Sprawiedliwości z przeciwnikami tezy o "zamachu smoleńskim".