Jesień, która zaczyna się dopiero w listopadzie? Jeszcze niedawno wydawało się to nie do pomyślenia, a dziś takie zjawisko obserwujemy w niemal całej Polsce. Najnowsze dane Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej nie pozostawiają złudzeń – początek fenologicznej jesieni przesuwa się z roku na rok. Co to oznacza dla naszego klimatu i czy czeka nas jeszcze prawdziwa złota polska jesień?

Jesień coraz później - mapa zmian klimatycznych

Początek jesieni fenologicznej, czyli tej wyznaczanej przez zmiany w przyrodzie, przesuwa się na coraz późniejsze terminy. Jeszcze w latach 70. i 80. XX wieku jesień zaczynała się w połowie października. Na przełomie wieków - pod koniec października. Tymczasem w 2023 roku w większości regionów Polski fenologiczna jesień zawitała dopiero w listopadzie!

Na mapie przygotowanej na podstawie danych IMGW wyraźnie widać, że w minionym roku początek jesieni przypadł na pierwsze dni listopada - od 1. do nawet 5. dnia tego miesiąca. Wyjątkiem pozostają północno-wschodnie krańce kraju, gdzie jesienne zmiany pojawiły się nieco wcześniej, pod koniec października. To ogromna różnica w porównaniu z latami 1971-2000, kiedy to jesień zaczynała się nawet 11 października.

Ciepłe wrześnie i październiki - czy to już nowa norma?

Zmiany w przyrodzie to efekt rosnących temperatur. Prof. Bogdan Chojnicki z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu nie ma wątpliwości, że mamy do czynienia z wyraźną tendencją.

Chociażby wrzesień, z którym mamy obecnie do czynienia, przypomina trochę wrzesień rok temu. Miesiąc ten znów jest ciepły i na razie temperatura w tym okresie jest sporo powyżej normy - komentuje klimatolog.

Dodaje też: Czekaliśmy na pewnego rodzaju ochłodzenia, a zamiast tego uzyskujemy dość wysokie temperatury.

Fale ciepła, które jeszcze niedawno kojarzyły się z końcówką lata, coraz częściej pojawiają się także jesienią.

O ostatniej fali ciepła myślimy zazwyczaj we wrześniu, jednak potrafi się ona pojawić również w październiku, a często nawet w grudniu i w styczniu - podkreśla prof. Chojnicki.

Prognozy na kolejne miesiące - czy czeka nas rekordowa jesień?

Czy możemy spodziewać się jeszcze prawdziwej złotej polskiej jesieni? Prognozy IMGW na najbliższe tygodnie są optymistyczne dla miłośników ciepła. Przewidywana średnia temperatura w Polsce będzie oscylować od 4 do aż 17 stopni Celsjusza, w zależności od regionu. Najcieplej ma być na północnym zachodzie kraju, najchłodniej - tradycyjnie już - na południowym wschodzie.

Co więcej, długoterminowe prognozy na najbliższe cztery miesiące wskazują, że temperatura powietrza będzie w normie lub powyżej normy wieloletniej z lat 1991-2020. To oznacza, że możemy zbliżyć się do rekordów cieplnych z poprzednich lat.

Astronomiczna jesień rozpoczyna się dziś wieczorem, ale coraz częściej na prawdziwą jesień w przyrodzie musimy poczekać nawet do listopada.