Ponad 1,9 tys. razy interweniowali strażacy w czwartek oraz w nocy z czwartku na piątek w związku z burzami, jakie przechodziły nad Polską. Strażacy zabezpieczali m.in. uszkodzone dachy. Ucierpiało między innymi pokrycie bazyliki w Trzebini. To jednak nie koniec niebezpiecznej pogody. Dziś obowiązują kolejne ostrzeżenia IMGW.

W czwartek strażacy w całym kraju interweniowali w sumie 1578 razy. Najwięcej zgłoszeń odnotowano w województwach:

  • małopolskim - 523,
  • śląskim - 226,
  • mazowieckim - 191,
  • dolnośląskim - 133,
  • świętokrzyskim - 111.

Niespokojna była także noc. Jak poinformował st. bryg. Karol Kierzkowski, rzecznik prasowy komendanta głównego PSP, odnotowano w sumie 332 zdarzenia związane z przechodzącymi nad Polską burzami.

Najwięcej odnotowano w województwach:

  • woj. lubelskim - 153,
  • małopolskim - 73,
  • świętokrzyskim - 56,
  • śląskim - 33.

Zgłoszenia dotyczyły przede wszystkim: zalanych posesji, piwnic oraz zagłębień terenu, powalonych drzew blokujących drogi i zagrażających infrastrukturze, a także uszkodzonych dachów oraz elewacji budynków mieszkalnych i gospodarczych.

Karol Kierzkowski poinformował, że łącznie odnotowano 156 zdarzeń związanych z uszkodzeniem budynków, z czego najwięcej w:

  • woj. małopolskim - 68 zgłoszeń,
  • woj. lubelskim - 51,
  • woj. mazowieckim - 37.

Jedna osoba została ranna w powiecie płockim.

Uszkodzony dach bazyliki

W Małopolsce strażackie interwencje dotyczyły przede wszystkim gałęzi zalegających na drogach. To wynik silnego wiatru, jaki towarzyszył burzom.

W niektórych miejscowościach, w tym w samym Krakowie, spadł grad o średnicy nawet 2-3 centymetrów. W niektórych miejscowościach gradu było tyle, że krajobraz zmienił się na zimowy.

Strażacy zabezpieczali także uszkodzone dachy. Jak informuje dziennikarz RMF FM Paweł Konieczny, ucierpiało między innymi pokrycie bazyliki w Trzebini.

Kilka samolotów, które miały zaplanowane lądowanie w Balicach zanotowało opóźnienia, jeden lot, z Londynu przekierowano do Wrocławia.

O godz. 8 rozpoczęło się posiedzenie zespołu zarządzania kryzysowego u wojewody małopolskiego.

Ewakuacja z domu wielorodzinnego

Dużo pracy mieli też strażacy w województwie śląskim - szczególnie na południu regionu.

Usuwali tam przede wszystkim połamane przez wiatr drzewa i wypompowywali wodę. 

Jak informuje śląska reporterka RMF FM Anna Kropaczek, w Woli w powiecie pszczyńskim konieczna była ewakuacja 18 osób z domu wielorodzinnego - uszkodzony został dach tego budynku i woda dostawała się do dwóch mieszkań.

Najwięcej zgłoszeń o skutkach burz było w powiecie cieszyńskim - ponad 100 oraz w powiatach żywieckim i bielskim.  

W województwie świętokrzyskim zdarzenia dotyczą głównie połamanych konarów oraz uszkodzonych dachów budynków zarówno mieszkalnych, jak i gospodarczych. Najwięcej zgłoszeń było z powiatów: kazimierskiego, sandomierskiego i buskiego. 

Alerty IMGW

Dziś również pogoda może być niespokojna. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał alerty pierwszego stopnia niemal dla całego kraju. "Prognozowane są miejscami burze, którym będą towarzyszyć opady deszczu do 20 mm oraz porywy wiatru do 70 km/h, a punktowo do około 85 km/h. Lokalnie grad" - alarmują synoptycy. 

Alert obowiązuje w piątek w godzinach popołudniowych i wieczornych.

W mocy pozostają ostrzeżenia I i II stopnia wydane dla części woj. podkarpackiego przed upałem. Do godz. 18 w piątek temperatura może tam osiągnąć 30 st. C. W nocy spadnie do ok. 18-19 st. C.