Biegli psychiatrzy przedstawili wstępną opinię o Mieszku R., podejrzanym o makabryczną zbrodnię w kampusie Uniwersytetu Warszawskiego. Wynika z niej, że mężczyzna powinien trafić na dalszą obserwację. Do ataku doszło 7 maja. 22-latek zabił siekierą portierkę, która zamykała drzwi jednego z budynków, a potem sprofanował jej zwłoki.

Mieszko R. student prawa Uniwersytetu Warszawskiego usłyszał zarzuty: zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, usiłowania zabójstwa i znieważenia zwłok. Grozi mu dożywocie.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Antoni Skiba poinformował, że wpłynęła opinia sądowo-psychiatryczna od biegłych. Wynika z niej, że będzie konieczna dalsza obserwacja Mieszka R. - dodał.

Zaznaczył, że będzie ona przeprowadzona w innym zakładzie niż do tej pory przebywał mężczyzna.

22-letni student wydziału prawa UW Mieszko R. zaatakował na początku maja siekierą 53-letnią portierkę uczelni, która zamykała drzwi do Audytorium Maximum. Kobieta zginęła. Na pomoc jej ruszył pracownik Straży UW, któremu napastnik również zadał rany. Mężczyzna w stanie ciężkim trafił do szpitala.

Podejrzany został zatrzymany. W interwencji pomógł obecny na miejscu funkcjonariusz Służby Ochrony Państwa, który udzielił pomocy interweniującym pracownikom Straży Ochrony Uniwersyteckiej, a także udzielił pierwszej pomocy przedmedycznej rannemu pracownikowi.

Mieszko R. został aresztowany na trzy miesiące. Trafił na oddział psychiatryczny w Radomiu.