Kolejna partia śniętych ryb wyłowiona z Kanału Gliwickiego. Akcja trwa tam nieprzerwanie od 19 marca.
Do tej pory w okolicy śluzy Łabędy wyłowiono ponad 40 kg śniętych ryb. Pierwszy raz stało się to 19 czerwca. Wówczas było to kilkanaście sztuk. Wszystkie miały od 10 do 15 centymetrów długości. Były to ryby jednego gatunku - karasie.
W następnych dniach wyławiano kolejne sztuki. Czasem było ich kilka, czasem kilkadziesiąt. Najwięcej - około stu sztuk - wyłowiono 22 marca.
Jak dotąd śnięte ryby wyławiane są tylko w okolicach jednej śluzy. W innych częściach Kanału Gliwickiego, w Kanale Kędzierzyńskim, Odrze oraz w zbiorniku Dzierżno Duże śnięcia ryb nie odnotowano.
W miejscu wyławiania nie stwierdzono wprowadzania ścieków lub innych zanieczyszczeń. Jednocześnie pobrano do badań próbki wody. Nie stwierdzono obecności złotej algi.
Jak informuje Wojewódzki Inspektorach Ochrony Środowiska w Katowicach: "badana woda wykazuje zasolenie oraz pH na poziomie charakterystycznym dla Kanału Gliwickiego, stwierdzono większą niż zwykle zawartość tlenu, co prawdopodobnie spowodowane jest zakwitem fitoplanktonu. Stwierdzono, że dominującym gatunkiem w fitoplanktonie są algi o nazwie bruzdnice".