Wirusy to fragment genetycznej „instrukcji obsługi człowieka”, który zmusza naszą maszynerię metaboliczną do wykonania ich kolejnych kopii; bez informacji genetycznych wnoszonych przez wirusy człowiek byłby inny – tłumaczy mikrobiolog z Uniwersytetu Śląskiego dr Sławomir Sułowicz.

W piątek katowicka uczelnia udostępniła film, w których naukowiec z Wydziału Nauk Przyrodniczych Uniwersytetu Śląskiego przybliża problematykę związaną z wirusami, nawiązując m.in. do wydanej w latach 70. ub. wieku głośnej książki brytyjskiego naukowca Richarda Dawkinsa "Samolubny gen".

W każdej komórce człowieka - tłumaczy dr Sławomir Sułowicz - istnieje, przekazana przez geny naszych rodziców, informacja genetyczna o tym, jak żyć - swoista "instrukcja obsługi".

W tej instrukcji jest zapisane jak rosnąć, jak mamy wyglądać, jakie procesy mają wykonywać nasze komórki. Wirus to nic innego jak fragment takiej instrukcji, który zmusza naszą maszynerię metaboliczną do wykonania kolejnych kopii wirusów - wyjaśnił mikrobiolog.

Świat bez wirusów - jak mówił - byłby inny, ponieważ nasz materiał genetyczny zawiera także wirusy. Jakieś dziewięć na sto stron naszej "instrukcji" to właśnie informacje genetyczne dawnych wirusów, z którymi ludzkość miała do czynienia podczas kolejnych epidemii - wskazał naukowiec.

To właśnie wirusy dostarczyły w przeszłości informacji np. o tym, jak budować m.in. fragmenty łożyska. Nie bylibyśmy tym samym gatunkiem, gdyby nie wkład tych informacji genetycznych - ocenił dr Sułowicz.

Mikrobiolog zauważył, że wirusy nie pasują do powszechnie przyjętej definicji tego, czym jest życie, stąd m.in. trudność w odpowiedzi na pytanie, jak unicestwić wirusy. By zabić wirusa, należy zadać sobie pytanie, czy on tak naprawdę żyje i czy można zabić coś, co teoretycznie nie żyje - powiedział.

Dr Sułowicz przypomniał, że nasze definicje tego, czym jest życie, zostały opracowane przez przyrodników w XIX wieku. Wtedy odkryliśmy, że organizmy żywe po pierwsze zbudowane są z komórek, a po drugie przeprowadzają procesy metaboliczne. A później odkryliśmy wirusy, i okazało się, że one nie pasują do naszej definicji tego, czym jest życie - wskazał.

Wirusy wymykają się klasycznej odpowiedzi na pytanie, czy żyją, ponieważ nie mają budowy komórkowej i nie przeprowadzają procesów metabolicznych.

Wirusy nie wykazują klasycznych cech organizmów żywych, tym samym nasza walka, a więc i zabijanie tych wirusów, jest utrudnione. Dlatego jedyne, co aktualnie możemy zrobić w obliczu szerzącej się pandemii koronawirusa, to przeprowadzać izolację osób chorych bądź czekać z utęsknieniem na szczepionkę - wskazał naukowiec z Wydziału Nauk Przyrodniczych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach.