Zaczęło się niewinnie – od niewielkich zmian skórnych w uchu niemowlęcia. Rodziców zaniepokoiły te objawy, więc udali się z dzieckiem do lekarza. Po badaniu rozpoznano u malca egzemę i tak zaczął się proces leczenia sterydami, który paradoksalnie był początkiem gehenny małego pacjenta.