Coraz więcej dzieci uzależnionych jest od: gier, internetu i telefonów komórkowych – ostrzegają specjaliści. Dopuszczalny czas dwóch godzin dziennie przed monitorem, ale też ekranem telewizora – zbyt często jest przekraczany. Rodzice późno zdają sobie z tego sprawę – najczęściej dopiero wtedy, gdy próba odciągnięcia dziecka na przykład od komputera kończy się awanturą, krzykami i wyzwiskami.
Przybywa uzależnionych dzieci i młodzieży, ale też dorosłych, którzy choćby podczas jedzenia przeglądają internet w telefonie. W związku z tym trudno im zauważyć problem odpowiednio wcześnie. Refleksja pojawia się na przykład wtedy, gdy jest kilka wolnych dni - a młody człowiek najchętniej spędziłby ten czas tylko grając.
Rodzic przychodzi do domu i okazuje się, że jego dziecko gra na przykład cztery godziny, a kiedy próbuje się go oderwać od tego, to zmienia się zachowanie, na przykład zaczyna być podenerwowane, zirytowane, wpada w gniew i zaczyna wyzywać - mówi w rozmowie z portalem Twoje Zdrowie RMF24 dr Karolina Grządziel, ordynator Oddziału Dziennego Psychiatrii w 5.Wojskowym Szpitalu Klinicznym w Krakowie.
Taka reakcja powinna zaniepokoić rodzica. Zwykle jednak w gabinecie specjalisty okazuje się, że wcześniej nikt nie kontrolował tego czasu przed komputerem, a młody człowiek odbierał to jako pozwolenie na nieograniczone korzystanie z sieci - w efekcie wpada w sieć uzależnienia.
Ja spotykam się z rodzinami, które się już bardzo martwią, z rodzicami, którzy są bezsilni. Jeżeli rodzic jest bezsilny to oznacza, że już dużo wcześniej zaczęły się problemy, tylko zostały przeoczone i z takimi pacjentami mam do czynienia. Teraz już nie pracuję w oddziale młodzieżowym stacjonarnym, ale tam zdarzały się interwencje spektakularne, kiedy dziecko grało już szósty dzień, w grę w czasie rzeczywistym, gdzie budowało swoją planetę i trzeba było utrzymywać stałą czujność. Rodzic zaniepokojony tym i bezsilny odłączał router albo wyjmował kabel lub symbolicznie przecinał nożyczkami ten kabel na oczach tego dziecka. Wtedy zaczynały się dantejskie sceny, typu: kłótnia, wybijanie drzwi, grożenie samobójstwem - opowiada psychiatra.
Działania siłowe nie pomogą, a mogą tylko zaostrzyć konflikt. Dziecko nie uzależniło się z dnia na dzień i nagle też nie pomożemy mu wyjść z tej sytuacji. Konieczna jest pomoc specjalisty. Wcześniej warto uzgodnić z dzieckiem, ile i kiedy może korzystać z komputera czy telefonu i kontrolować, czy wywiązuje się z umowy.
Dzieci do szóstego roku życia, prawie w ogóle nie powinny korzystać z komórek i komputerów. Bajka od czasu do czasu nie zaszkodzi, ale nie jako sposób na uspokojenie malucha. Tymczasem, choćby w restauracji można zobaczyć rodziców, którzy szalejącego kilkulatka próbują zatrzymać przy stole - ustawiając przed nim telefon.
Taki dwulatek, wpatrzony w bajkę, trochę narkotyzowany tą bajką - znika z azymutu takiej rodziny. To silne łączenie takiej informacji dla dziecka, że jeżeli ono sprawia jakikolwiek kłopot, to dostanie komórkę, dostanie bajkę - tłumaczy dr Grządziel.
Dzieci w wieku szkolnym, powinny mieć komórki i komputery zabezpieczone przed treściami niewłaściwymi, ale nie powinny spędzać przed nimi więcej czasu, niż godzina do dwóch dziennie - łącznie z telewizorem. Nastolatki mogą mieć bardziej elastyczną umowę z rodzicem, ale powinny wywiązywać się ze swojej części, zanim będą korzystały z komputera.
Czas spędzony w świecie wirtualnym - wpływa na życie w świecie realnym. Dziecko, które oderwało się od świata realnego i na przykład mało czasu spędza z rówieśnikami - może wykazywać cechy podobne do fobii społecznej: niepokoić się spotkaniami z innymi, bać się ich reakcji, nie wiedzieć jak poprosić o pomoc. Trzeba też pomyśleć o tym, jak często rodzice nadzorują dostęp do gier brutalnych.
Młodzi ludzie, którzy korzystają równocześnie z komputera, telefonu i dodatkowo oglądają telewizję - mierzą się z różnymi problemami:
- brakiem koncentracji
- zaburzeniami snu
- dezorientacją
- przebodźcowaniem
- problemami z emocjami
Zbyt długi czas przed ekranem, to brak ruchu - a z tym związane są:
- krzywica
- otyłość
- brak możliwości zmniejszania napięcia i niepokoju
Zdaniem specjalistki ze Szpitala Wojskowego w Krakowie, nawet co drugi młody pacjent może zmagać się z problemem uzależnienia od: komputera, telefonu czy telewizora.
Rodzice, którzy chcą zapobiec konsekwencjom związanym z uzależnieniem - mogą skorzystać z porad ekspertów znacznie wcześniej i nauczyć się rozmawiać z dzieckiem o ewentualnych problemach, zagrożeniach i uzgodnić z nim rozwiązania, które będą satysfakcjonujące dla wszystkich.