E-papierosy są reklamowane jako mniej szkodliwe, ponieważ nie ma procesu spalania i palacz nie wdycha dymu z tysiącami substancji przyczyniających się do rozwoju chorób, zwłaszcza płuc. Jednak e-papierosy także mogą szkodzić układowi oddechowemu.
Wątpliwości wokół e-papierosów jest coraz więcej. Są stosunkowo nowym produktem i w związku z tym nie jest możliwe poznanie ich długofalowego oddziaływania na organizm. Jednak wciąż powstają kolejne badania sprawdzające, jak wdychanie aerozolu z e-papierosów wpływa na zdrowie.
Rok temu ukazała się w "American Journal of Physiology - Lung Cellular and Molecular Physiology" praca grupy naukowców, która dokonała systematycznego przeglądu badań sprawdzających wpływ e-papierosów na układ oddechowy. Uwzględnili publikacje z badań przeprowadzonych na komórkach, zwierzętach i z udziałem ludzi. "Podsumowując, rośnie liczba dowodów z badań in vitro, na modelach zwierzęcych i na ludziach, które sugerują, że używanie e-papierosów ma istotnie toksyczny wpływ na układ oddechowy" - ogłosili w konkluzji swojej pracy.
Dwanaście miesięcy później to samo czasopismo opublikowało pracę z badań przeprowadzonych na myszach, z których wynika, iż wdychanie zawartych w aerozolu e-papierosów substancji, zwłaszcza zapachowych, powoduje rozwój stanów zapalnych w płucach i zaburza ich czynność.
Do cieczy w e-papierosach, z której po podgrzaniu powstaje aerozol, dodawane są (poza nikotyną) m.in. glikol propylenowy i często różne związki zapachowe. Glikol propylenowy to bezbarwna i bezwonna substancja, która jest stosowana w żywności i lekach. Eksperci są zdania, że w takich ilościach, w jakich znajduje się w żywności czy lekach i podany drogą pokarmową, glikol propylenowy nie powoduje szkód. Jednocześnie uważają, że ten sam związek chemiczny, gdy przedostaje się drogą oddechową, może mieć szkodliwy wpływ na organizm.
Naukowcy z Uniwersytetu w Atenach w Grecji prowadzili badania na czterech grupach myszy, które przez krótszy (trzy dni) lub dłuższy (cztery tygodnie) czas - były narażone na działanie różnych substancji chemicznych w powietrzu.
Jedna grupa gryzoni była narażona na wdychanie dymu papierosowego, a kolejne na wdychanie aerozolu z e-papierosów, który zawierał:
- glikol propylenowy i glicerynę pochodzenia roślinnego (z której glikol propylenowy powstaje);
- glikol propylenowy i glicerynę roślinną wraz z nikotyną;
- glikol propylenowy i glicerynę roślinną wraz z nikotyną i substancją zapachową.
Grupa kontrolna oddychała powietrzem niczym niezanieczyszczonym.
Okazało się, że już po trzech dniach wdychania składników aerozolu z e-papierosów, zwłaszcza tych z nikotyną i substancjami zapachowymi, nasilił się stan zapalny w płucach i oskrzelach myszy (na podstawie badania płynu oskrzelowo-pęcherzykowego - BASF). Ponadto doszło do nadprodukcji śluzu i wzrostu natężenia tzw. stresu oksydacyjnego (nadmiar wolnych rodników uszkadzających ważne składniki komórek) na poziomie zbliżonym, a nieraz nawet większym niż u myszy narażonych na dym papierosowy.
Po trzech dniach u wszystkich myszy wdychających glikol propylenowy obserwowano zmianę elastyczności tkanek w płucach oraz większy opór dróg oddechowych, który przekłada się na zmniejszenie przepływu powietrza. Jednak po czterech tygodniach zmiany mechaniki płuc dotyczyły już tylko myszy wdychających dym papierosowy.
Jak oceniają autorzy pracy, wyniki tego badania wskazują, że ekspozycja na opary z e-papierosów może pobudzać procesy zapalne w układzie oddechowym i negatywnie wpływać na mechaniczną czynność płuc. W wielu przypadkach dodatek substancji zapachowej w e-papierosach nasila te szkodliwe efekty.
Ich zdaniem dowodzi to, że zarówno stosowanie e-papierosów, jak i palenie papierosów konwencjonalnych szkodzi płucom.
Grecy przeprowadzili badanie na myszach, ale trzeba mieć na uwadze, że wcześniej dwa inne zespoły badaczy, które sprawdzały wpływ e-papierosów na ludzki układ oddechowy wykazały, że użytkownicy e-papierosów mają większą podatność na stany zapalne w płucach i oskrzelach niż osoby ich nie stosujące, niezależnie od tego, czy użytkownicy e-papierosów wcześniej palili tradycyjne papierosy, czy nie (wcześniejsze stosowanie tradycyjnych papierosów mogłoby sugerować, że stany zapalne w układzie oddechowym są pochodną wcześniejszego wdychania dymu).
Naukowcy zwracają szczególną uwagę na to, że dotychczasowe badania wskazują na znaczną szkodliwość substancji zapachowych, które są obecne w aerozolach e-papierosów. Zawiera je większość tzw. liquidów (cieczy) stosowanych w tych urządzeniach, natomiast zwykle nie ma ich tradycyjnych papierosach.
(ag)