Z danych Narodowego Funduszu Zdrowia wynika, że niemal 10 mln dorosłych Polaków ma nadciśnienie tętnicze. Nieleczone może prowadzić do m.in. udarów, choroby niedokrwiennej serca, niewydolności serca i niewydolności nerek.
Narodowy Fundusz Zdrowia zaprezentował aktualizację raportu we wtorek w Światowym Dniu Nadciśnienia Tętniczego. Z opracowania wynika, że w 2020 r. na nadciśnienie tętnicze chorowało 9,94 mln dorosłych osób. Najwięcej chorych jest w wieku od 55 do 74 lat.
Wśród przyczyn nadciśnienia tętniczego omówiono w raporcie: otyłość, spożycie sodu, stres i czynniki genetyczne.
Szacuje się, że w Polsce w 2016 r. 23 proc. kobiet i 25 proc. mężczyzn w wieku powyżej 20 lat było otyłych, a do 2025 r. odsetek ten wzrośnie odpowiednio do 26 i 30 proc. Ponadto, przeciętne dzienne spożycie sodu wzrosło w latach 1990-2010 o 2 g dziennie i przekraczało niemal dwukrotnie wartości rekomendowane przez Światową Organizację Zdrowia (WHO).
NFZ podał, że w 2018 r. blisko 5,8 mln pacjentów korzystało ze świadczeń z powodu nadciśnienia tętniczego. NFZ przeznaczył na nie ponad 258 mln zł. W tym samym roku zrealizowano 55,2 mln recept na 127,9 mln opakowań leków stosowanych w nadciśnieniu tętniczym. Fundusz zapłacił za ich refundację ponad 1,2 mld zł, czyli około 14 proc. całego budżetu na refundację apteczną.
W 2020 r. wartość refundacji do leków stosowanych w leczeniu nadciśnienia tętniczego w przeliczeniu na pacjenta wyniosła 147 zł (wzrost o 45 proc. w porównaniu z 2013 r.), a wartość dopłat do leków refundowanych stosowanych w leczeniu nadciśnienia tętniczego wyniosła 96 zł (spadek o 25 proc. w porównaniu z 2013 r.).