Jesienią mamy mniej słońca, rośnie więc w tym czasie zapotrzebowanie na witaminę D3 – którą warto suplementować, choćby z tego względu, że wzmacnia odporność. W sezonie infekcyjnym jest zatem niezwykle ważna, aby utrzymać: zdrowie, dobrą kondycję i lepsze samopoczucie. O tym, że warto ją uzupełniać – często zapominamy. Według danych, nawet 90 proc. Polaków cierpi na niedobór witaminy D3. Jakie sygnały wysyła organizm, gdy jej nam brakuje?
Witamina D, to nie tylko odporność - ale też mocne kości i zęby. Dodatkowo, działa antybakteryjnie i profilaktycznie przeciwko nowotworom. Może wpływać też na zdrowszy, bardziej jędrny i młody wygląd skóry - z kolei jej niedobór przyczynia się do szybszego starzenia i osłabienia struktury komórkowej. Ma też korzystny wpływ na układ sercowo-naczyniowy - wspomaga prawidłową pracę serca, reguluje poziom "dobrego" cholesterolu HDL i poprawia krążenie. To zmniejsza ryzyko: choroby wieńcowej, miażdżycy, udaru czy zawału serca.
Sygnały, które świadczą o jej niedoborze nie są charakterystyczne, więc łatwo je przeoczyć. Można jednak zwrócić uwagę choćby na to, że częściej łapią nas skurcze, dokuczają bóle mięśni i kości, a także jesteśmy bardziej podatni na urazy. Gorsze samopoczucie, jesienne przygnębienie czy nawet stany depresyjne - wszystko to, co nazywamy jesienną chandrą, także może świadczyć o niedoborze witaminy D.
Z jej brakiem może być także związane przewlekłe zmęczenie - jesteśmy senni i mamy problemy z koncentracją.
Skoro witamina D wzmacnia odporność - to w sytuacji, gdy jej nie ma częściej zapadamy na przeziębienia i infekcje dróg oddechowych.
Mogą też pojawić się problemy z gojeniem się ran, bo jej niewystarczający poziom spowalnia regenerację tkanek.
Wspomniane objawy mogą świadczyć o sezonowym niedoborze. Jeżeli natomiast nie zareagujemy na nie albo wręcz będziemy bagatelizowali - możemy doprowadzić do poważniejszych problemów.
W przypadku dzieci, zagrożeniem jest krzywica. W okresie wzrostu witamina D3 pełni ważną rolę w mineralizacji kości. Niedobór prowadzi do zaburzeń, które mogą skutkować deformacjami szkieletu, między innymi: wykrzywieniem nóg i opóźnionym rozwojem motorycznym.
U dorosłych, długotrwały brak może powodować utratę gęstości kości, co zwiększa ryzyko złamań. To może prowadzić do osteoporozy i osteomalacji - która powoduje męczliwość, osłabienie mięśni i bóle kostne.


                                  
                                  
                                  
                              
                                  
                                  
                                  
                                  
                                  

