Anemia, choroby układu sercowo-naczyniowego, cukrzyca, choroby wątroby, tarczycy, nerek i innych narządów mają swoje odzwierciedlenie w wynikach badań laboratoryjnych krwi czy moczu. Badania te są bardzo bogatym źródłem wiedzy o stanie zdrowia każdego człowieka. W Polsce diagnostyka laboratoryjna jest jednak niedoceniana. W ramach świadczeń podstawowej opieki zdrowotnej badań laboratoryjnych wykonuje się w naszym kraju za mało – stwierdziła Najwyższa Izba Kontroli w raporcie opublikowanym w 2017 roku.
Zawsze, kiedy dzieje się coś niepokojącego, ale nie tylko. Raz w roku warto zrobić badania, nawet jeśli nie dokuczają nam żadne poważne dolegliwości. Tak jak dbamy o regularne wizyty u stomatologa, tak samo powinniśmy zadbać o regularne wykonywanie badań przesiewowych, tych na które lekarz rodzinny może nas skierować - mówi dr Michał Swoboda, kierownik Zakładu Diagnostyki Laboratoryjnej w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym nr 4 w Bytomiu.
Lekarz podstawowej opieki zdrowotnej może zlecić przede wszystkim badania biochemiczne z krwi (morfologię, badania czynności wątroby, nerek, poziomu glikemii, lipidów, poziomu elektrolitów) i badanie ogólne moczu. Te podstawowe wyniki umożliwiają nam już ocenę, czy dany pacjent jest w grupie ryzyka jakiegoś schorzenia czy jest zdrowy i może przyjść za jakiś czas na kolejną wizytę kontrolną - wyjaśnia dr Aleksander Włodarczyk, internista, kardiolog, kierownik Pracowni Hemodynamiki Serca w WSS nr 4 w Bytomiu.
Potrzeba wykonywania badań wzrasta wraz z wiekiem, ale niektóre choroby nie wybierają więc o profilaktykę warto zadbać już za młodu. Jaskrawym przykładem może być występowanie cukrzycy już u dzieci i młodzieży - podkreśla dr Michał Swoboda.
Wraz z wynikami badań, dostajemy w laboratorium zakresy wartości referencyjnych. W ten sposób dowiadujemy się, czy nasze wyniki mieszczą się w normie, czy od niej odbiegają. Te tzw. normy zostały wyznaczone w oparciu o grupy osób zdrowych w danej populacji. Zakresy wartości referencyjnych mogą się różnić w zależności np. od wieku. Nie należy jednak interpretować wyników w oparciu o pojedyncze parametry. Np. morfologia składa się z kilkunastu parametrów, które wzajemnie korelują - mówi dr Swoboda. Dodaje, że np. podwyższony poziom białych krwinek może być spowodowany całkowicie fizjologicznymi przyczynami (wysoką temperaturą otoczenia, wysiłkiem, ciążą) albo reakcją organizmu na infekcję, ale może oznaczać groźniejsze choroby takie, jak białaczka. Dlatego pacjent nie powinien interpretować wyników sam. Powinien to zrobić lekarz. Zlecamy badania i interpretujemy wyniki zawsze w odniesieniu do konkretnego pacjenta. Znaczenie ma to, czy badamy go profilaktycznie, czy diagnozujemy konkretną chorobę. Analizujemy, jaki jest jego problem, jakie jest jego schorzenie. Interpretacja nie może być oderwana od tych wszystkich danych, bo może to prowadzić do fałszywych wniosków i narażać pacjenta na niepotrzebne leczenie - podsumowuje dr Aleksander Włodarczyk, internista, kardiolog z bytomskiej czwórki.
Badanie powinno być zrobione na czczo, bo posiłek zjedzony przed pobraniem krwi wpływa na poziom niektórych parametrów. Posiłek powoduje wyrzut leukocytów. Ten parametr w diagnostyce przesiewowej po jedzeniu może być zaburzony. Drugim takim parametrem jest glikemia - wyjaśnia dr Włodarczyk. Ostatni posiłek należy spożyć ok. 12 godzin przed badaniem. Można natomiast rano przed pobraniem krwi napić się wody. Nie wolno pić kawy.
Ważna jest także pora badania. Zaleca się pobranie krwi do badania do 10.00 rano, ponieważ istnieją rytmy dobowe wydzielania poszczególnych substancji. Przykładem jest kortyzol, który w największej ilości wydzielany jest ok. 4.00-6.00 rano. Przygotowuje nas to do trudów dnia, zwiększa poziom glukozy. W ciągu dnia sukcesywnie poziom kortyzolu spada - wyjaśnia dr Michał Swoboda. Dodaje, że w godzinach porannych wyższy jest także poziom żelaza. Pora dnia wpływa również na wynik badania poziomu hormonów tarczycy, elektrolitów czy fosforanów.
Przed pobraniem krwi należy ograniczyć wysiłek fizyczny, który powoduje wzrost stężenia niektórych hormonów: kortyzolu, adrenaliny. To pociąga za sobą zmiany stężeń kreatyniny, białka całkowitego, albumin - mówi dr Michał Swoboda. Trzeba więc powstrzymać się przed forsownym ćwiczeniem w dniu poprzedzającym badanie, a przed samym pobraniem krwi dobrze jest odpocząć ok. 15 minut w pozycji siedzącej.
Próbkę porannego moczu należy dostarczyć do laboratorium możliwie szybko, maksymalnie w ciągu dwóch godzin od pobrania. Jeśli zrobimy to później, ryzykujemy zmianą obrazu mikroskopowego. Dojdzie np. do rozpadu krwinek białych, wzrostu bakterii, co może być mylnie odczytane jako zakażenie dróg moczowych - wyjaśnia dr Michał Swoboda. Mocz należy przekazać do badania w odpowiednim pojemniku, który można kupić w aptece. Wcześniej trzeba zadbać o higienę. Ważne także jest to, by próbka pochodziła z środkowego strumienia moczu.
O potrzebie wykonania badania kału decyduje lekarz na podstawie zgłaszanych przez pacjenta dolegliwości - mówi dr Michał Swoboda. Badanie może mieć na celu wykrycie jaj lub cyst pasożytów, zakażenia lambliami czy bakterią Helicobacter pylori. Można także wykonać badanie na obecność krwi utajonej w kale. To badanie jest bardzo istotne w przypadku pierwszych symptomów mogących sugerować zapalenia w obrębie jelit. To może być także początek rozwijającego się nowotworu - wylicza dr Michał Swoboda.
Celem badania mikrobiologicznego jest wyhodowanie i identyfikacja drobnoustroju, który spowodował zakażenie, żeby można było wykonać tzw. antybiogram. Pozwala to na dobranie idealnego antybiotyku, który zwalczy zakażenie. O ile systematyczne wykonywanie badań analitycznych (morfologia, badanie moczu) w ramach profilaktyki jest sensowne, tak w przypadku badań mikrobiologicznych czy mykologicznych (badanie grzybów) pacjent przychodzi na badanie z pewnym problemem, infekcją - mówi Jolanta Zielińska, kierowniczka Pracowni Mikrobiologii w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym nr 4 w Bytomiu. Bardzo duże znaczenie w badaniu mikrobiologicznym ma sposób pobrania materiału. Jest kilka zasad, o których trzeba pamiętać. Pobieramy próbki w ostrej fazie choroby. Jeżeli mamy proces przewlekły, to robimy to w momencie zaostrzenia się objawów. Ważne jest, żeby badania były wykonywane przed antybiotykoterapią. Jeżeli pacjent jest już w trakcie terapii i jest konieczne badanie, warto pamiętać, by pobrać materiał przed zażyciem kolejnej dawki leku - wylicza Jolanta Zielińska. Dodaje, że w laboratoriach, a także w internecie dostępne są dokładne instrukcje mówiące, jak pobrać materiał do badań i jak się do tego przygotować (inne są zasady w przypadku np. pobrania wymazu z gardła, a inne w przypadku plwociny z dolnych odcinków dróg oddechowych).
(ag,rs)