Robimy to zwykle kompletnie nieświadomie, zwykle gdy jesteśmy zmęczeni. Ziewanie to naturalny odruch. Nie zdajemy sobie jednak sprawy, że zbyt szerokie otwieranie jamy ustnej może uszkodzić staw skroniowo-żuchwowy. Takie przypadki obserwuje w swoim gabinecie Piotr Kazana – fizjoterapeuta stomatologiczny.
Pracując od piętnastu lat z pacjentami z problemami w obszarze narządu żucia, obserwuję, że co pewien czas zgłaszają się do mnie osoby z nawykowym zwichnięciem w stawie skroniowo-żuchwowym. Jest to sytuacja, w której pacjent nie jest w stanie sam zamknąć jamy ustnej. Wymaga to rękoczynu nastawienia, czyli wprowadzenia głowy żuchwy do dołka stawowego, a następnie fizjoterapii i ćwiczeń domowych - opisuje Piotr Kazana - fizjoterapeuta stomatologiczny.
Staw skroniowo-żuchwowo, tak jak wszystkie inne stawy w naszym organizmie, składa się m.in. z torebki stawowej i więzadeł, których funkcją jest utrzymanie stabilności ortopedycznej. To, co wyróżnia ten staw, to obecność krążka, który dzieli go na piętro górne i dolne pełniąc rolę amortyzującą. Taka budowa zapewnia dobrą mobilność stawu jak i przyjmowanie dużych obciążeń - wyjaśnia specjalista.
Jakie są przyczyny zaburzenia stabilności tego stawu, poluzowania więzadeł i torebki stawowej? Jednym z nich jest zbyt częste i długotrwałe otwierania jamy ustnej. Sytuacje, w których należy zachować szczególną ostrożność w przypadku ryzyka zwichnięcia w stawie skroniowo-żuchwowym to:
- szerokie ziewanie,
- długotrwała wizyta u stomatologa (zwłaszcza przy leczeniu tylnych zębów),
- jedzenie szerokich pokarmów.
Ekspert dodaje, że czynnikiem predysponującym do zwichnięcia w stawie skroniowo-żuchwowym jest ogólna wiotkość stawowa. Osoby takie mają nadruchomość we wszystkich stawach, co może być związane z chorobą tkanki łącznej.
Fizjoterapeuta uczy, jak wzmacniać mięśnie, żeby przejęły funkcje stabilizujące staw. Oprócz tego, jego zadaniem jest manualne wyrównanie napięcia przeciążonych mięśni, a także daje wskazówki, jak funkcjonować z takim schorzeniem. Niestety często się zdarza , że incydent zwichnięcia w stawie skroniowo-żuchwowym bez rehabilitacji przeradza się w nawykowe zwichnięcie - zaznacza Piotr Kazana.