W piątek część z nas może uskarżać się na bóle głowy i zawroty. Będziemy rozdrażnieni lub senni. Powód? Wysokie ciśnienie. Jak zapowiada IMGW, w południe ciśnienie w Warszawie wyniesie 1027 hPa i będzie rosło. Jak sobie radzić, gdy pogoda płata nam takie figle? Co powinno nas zaniepokoić?

Co drugi Europejczyk jest meteopatą. A dla osób wrażliwych na zmiany pogody, to będzie ciężka końcówka tygodnia. Polska znajduje pod wpływem wyżu znad Rosji, w chłodnym powietrzu napływającym ze wschodu. W południe w Warszawie ciśnienie wyniesie 1027 hpa, a później będzie rosło.

Zdecydowanie w tych dniach czujemy się gorzej, co wynika z faktu, że nasz organizm bardzo reaguje na ciśnienie atmosferyczne. Zwłaszcza osoby, które są potencjalnie pacjentami kardiologicznymi lub już leczą się kardiologicznie powinny bardzo uważać. Mierzyć ciśnienie i pamiętać, że samopoczucie to jedno, a złe wyniki przy takim pomiarze domowym to już powód, żeby podejść do lekarze - tłumaczy doktor Michał Matyjaszczyk, kierownik Zakładu Medycyny Rodzinnej Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. 

Przy takiej aurze, migreny wywołanej wysokim ciśnieniem trudno pozbyć się metodami tradycyjnymi. Tabletka przeciwbólowa zwykle nie wystarcza. Nawet jeśli pogoda dopisuje, dzień jest słoneczny, a powietrze czyste, przy wysokim ciśnieniu meteopaci będą rozdrażnieni, senni i zdekoncentrowani.

Ponadto wysokie ciśnienie atmosferyczne zwiększa ciśnienie krwi i jej krzepliwość. Dlatego oprócz migreny pojawiają się problemy z układem krążenia. Osoby chorujące na miażdżycę są w takie dni szczególnie narażone na zawał. W ich przypadku nawet małe wahania ciśnienia wystarczą, aby pojawiły się zaburzenia rytmu serca.

Należy pamiętać także, że zmiany ciśnienia atmosferycznego wpływają nie tylko na krzepliwość krwi, ale i na działanie leków.

Najważniejsze - jak podkreśla doktor Michał Matyjaszczyk - jest kontrolowanie ciśnienia krwi. W domu większość z nas posiada aparaty. Warto zmierzyć sobie ciśnienie krwi, gdy czujemy się gorzej - mówi. Jeżeli ciśnienie jest np. niskie, to stosunkowo łatwo możemy sobie pomóc zwykłą kawą - dodaje. Sami nie decydujmy, a już na pewno nie bierzmy leków od sąsiadki, babci, cioci, koleżanki, kolegi - to zawsze jest błędem! - podkreśla dr Matyjaszczyk.

Z jakim ciśnieniem do lekarza?

Posiadamy tylko górną normę i powyżej tego rozpoznajemy nadciśnienie - tłumaczy dr Matyjaszczyk. To jest 140/90. Gdy mamy takie wskazania na ciśnieniomierzu, powinno nas to zastanowić. 

Warto zgłosić się do lekarza, gdy zauważamy znaczną różnicę lub skoki ciśnienia. Wszystko co odbiega od normy, od wyników, które mamy na co dzień, warto skonsultować ze specjalistą.

Kawa dobra do czasu

Lekarze są zgodni - nadmiar kawy nam nie służy. A picie napojów z kofeiną, gdy ciśnienie atmosferyczne jest wysokie to błąd. Ten czas najlepiej przeczekać, odpoczywając.

Ponadto czarny napar przyczynia się do odwadniania organizmu, a to z kolei może skończyć się bólem głowy. Kawa też zakwasza organizm.

Warto też pamiętać, że w senny, listopadowy dzień, kiedy wypijemy za dużo filiżanek "małej czarnej" efekt może nas zaskoczyć. Jeśli nie zaczekamy aż napój zacznie działać to za mocno podniesiemy sobie ciśnienie.

(ks)