Pandemia nie daje za wygraną, a roczna izolacja społeczna odbija się na stanie psychicznym wszystkich. Badania mówią, że już 20% Polaków ma objawy ostrego stresu pandemicznego. Ta trudna sytuacja szczególnie dotyka rodziców, którzy łącząc zdalną pracę zawodową z całodzienną opieką nad dziećmi i edukacją online, czują się wypaleni, przemęczeni i zrezygnowani. Jak temu zaradzić? Psycholog Joanna Węglarz udziela 10 praktycznych rad, jak odzyskać radość z życia i czasu spędzanego z własnym dzieckiem.
O wypaleniu rodzicielskim można powiedzieć, że wynika z tego, że sił i zasobów jest mniej niż potrzeb. Szczególnie to widać podczas pandemii, gdyż rodzice, pozbawieni pomocy dziadków, niań i szkoły, sami muszą dźwigać ciężar opieki nad dziećmi. Do tego dochodzi jeszcze własna praca zdalna, brak poczucia bezpieczeństwa finansowego i zdrowotnego, utrata lub ograniczenie możliwości rozwoju osobistego, a także izolacja społeczna. Te wszystkie czynniki mogą wywołać wypalenie rodzicielskie, które dotyczy trzech obszarów:
· wyczerpania psychofizycznego, gdy rodzic czuje się stale zmęczony, zniechęcony, a sen czy wypoczynek nie regeneruje jego sił;
· nieefektywności - zarówno tej realnej, jak i poczucia braku bycia skutecznym i efektywnym rodzicem;
· dystansu emocjonalnego w stosunku do dziecka, partnera a czasem i innych osób. Taka osoba może zamknąć się w sobie i odizolować emocjonalne od bliskich.
Przyczyn wypalenia rodzicielskiego może być kilka:
· brak wystarczających zasobów emocjonalnych, które mogą wynikać z trudnego dzieciństwa, problemów emocjonalnych, braku wsparcia w partnerze czy przeciążenia codziennymi problemami;
· wysokie oczekiwania społeczne, zarówno zewnętrzne, czyli wymagania otoczenia, jak i wewnętrzne - związane z pewną dozą perfekcjonizmu i kontroli;
· poczucie osamotnienia i utraty autonomii mogą spowodować, że rodzic czuje się zredukowany do roli osoby opiekującej się i takiej, która musi być zawsze odpowiedzialna.