Kto chował już zimowe kurtki? Z pewnością wiele osób witało się z wiosną, kolorami i lżejszymi ubraniami. Część z nich przeprosiła się teraz z "puchówką", żeby nie marznąć rano - czego żałuje środkiem dnia. Inni zgrzytają zębami w drodze do pracy, żeby później nie dźwigać na ramieniu ciężkich nakryć wierzchnich? Kto jest górą?

Zdecydowanie górą jest pogoda, która bawi się z nami i to wcale nie niewinnie, bo jednak nie bez wpływu na nasze zdrowie fizyczne i psychiczne. Rano mamy ujemną temperaturę, a w ciągu dnia kilkanaście stopni na plusie.

Powrót do domu w pełnym słońcu, w towarzystwie przyjemnej, wiosennej temperatury - osłabia, a z kolei przedłużająca się zima, dająca o sobie znać o poranku i wieczorem - przygnębia. Nie nadążamy za aurą i jesteśmy tym zmęczeni, a także rozdrażnieni. To sprzyja rozkojarzeniu i nerwicom.

Nasze zdenerwowanie potęguje fakt, że trudno nam dostosować strój do pogody. Rano ubieramy się zbyt ciepło, później jest nam gorąco, więc rozbieramy się, co grozi przewianiem. To sytuacja, w której pod wpływem chłodniejszego powietrza, nasz organizm traci nagle dużo ciepła i spada odporność. Trudniej mu wtedy odeprzeć atak chorobotwórczych drobnoustrojów i łatwiej rozwijają się infekcje, co powoduje: ból gardła, gorsze samopoczucie i stan podgorączkowy. Do takich sytuacji dochodzi zwykle wtedy, gdy jesteśmy zgrzani i nagle zdejmujemy czapki albo rozpinamy kurtki - wtedy dochodzi do gwałtownego oziębienia różnych partii ciała.

Jeżeli natomiast mamy ubranie dostosowanie do wyższych temperatur w ciągu dnia - pod wieczór marzniemy, co także sprzyja przeziębieniu.

Specjaliści potwierdzają, że wahania temperatury sprzyjają choćby infekcjom układu oddechowego.

Huśtawka, które nie bawi - temperatura raz w górę, raz w dół

Sposobem na "zdradliwą pogodę" jest "ubranie na cebulkę", co pozwala być przygotowanym na każdą ewentualność. Trzeba pamiętać, że ten sposób polega na założeniu na siebie nawet czterech cieńszych warstw zamiast dwóch bardzo grubych. To pozwala na stopniowe zdejmowanie poszczególnych elementów i chroni nas przed nagłym wystawieniem przegrzanych części ciała na dużo niższą temperaturę. To istotne, zwłaszcza w przypadku dzieci, które są bardzo aktywne i łatwiej nam będzie dostosować ich strój do zmiennej pogody.

Ostrożność jest wskazana, dlatego że po zimie mamy mniejszą odporność - na co składają się: niedobór witamin i składników mineralnych oraz mniej światła słonecznego.

Dobrze jest coraz więcej przebywać na powietrzu i zadbać o dietę - bogatą w nowalijki oraz sezonowe warzywa i owoce, które uzupełnią niedobory.

Nasze samopoczucie może natomiast poprawić fakt, że w każdej zabawie ciepło-zimno, nadchodzi wreszcie moment kiedy jest już tylko ciepło, ciepło, coraz cieplej.