Marszałek Senatu Stanisław Karczewski i minister zdrowia Łukasz Szumowski zaszczepili się we wtorek przeciwko grypie. "Szczepienia ratują życie i są bezpieczne" - podkreślali zgodnie podczas konferencji prasowej w Senacie.

Minister zdrowia Łukasz Szumowski (po lewej) i marszałek Senatu Stanisław Karczewski (po prawej) podczas szczepienia /Radek Pietruszka /PAP

Marszałek Karczewski i minister Szumowski zostali zaszczepieni przeciwko grypie podczas konferencji prasowej w Senacie. Przed szczepieniem zostali przebadani przez lekarkę.

Szczepienie przeciwko grypie naprawdę ratuje życie - podkreślił we wtorek minister Szumowski. Powiedział, że w minionym roku pojawiły się podejrzenia, że grypa przyczyniła się do niektórych przypadków śmierci dzieci. Zwrócił uwagę, że są prace wskazujące, że szczepienia przeciw grypie mogą także zmniejszać ryzyko zawału serca.

Szczepienia są przede wszystkim bezpieczne, a rozwijający się ruch antyszczepionkowy mówi o nieprawdziwych sytuacjach - podkreślił marszałek Senatu. Zachęcamy wszystkich do szczepień, szczepienia są bezpieczne, ratują życie w wielu sytuacjach (...). Szczepienia zmieniły naszą rzeczywistość, wyeliminowały bardzo wiele groźnych, śmiertelnych chorób. Nie możemy dopuścić do tego, żeby te choroby wróciły do Polski - podkreślał Karczewski.

Minister Szumowski pytany, czy nie ma ryzyka, że zabraknie szczepionek przeciw grypie, odpowiedział, że zależy to m.in. od liczby chętnych na szczepienie. Natomiast dystrybutorzy i producenci dostarczają te szczepionki na bieżąco - zapewnił. Przypomniał, że szczepionki podlegają rygorom znacznie wyższym niż zwykłe leki.

Grypa jest ostrą chorobą zakaźną, wywoływaną przez wirusy. Do zakażenia dochodzi drogą kropelkową lub przez kontakt ze skażoną powierzchnią. Objawy grypy są podobne do wielu innych ostrych chorób infekcyjnych i są zarówno miejscowe (kaszel, ból gardła, katar), jak i w postaci nagłej, wysokiej gorączki powyżej 38 st. C, dreszczy, bólów mięśniowo-stawowych, bólów głowy, bólu w klatce piersiowej, złego samopoczucia, braku łaknienia, nudności i wymiotów.

Jeśli nie ma powikłań, choroba trwa ok. 7 dni; kaszel i złe samopoczucie mogą utrzymywać się ponad 2 tygodnie. Powodem ciężkiego przebiegu grypy są powikłania pogrypowe, m.in. zapalenie płuc i oskrzeli, zapalenie ucha środkowego, zapalenie mięśnia sercowego i osierdzia, zaostrzenie istniejących chorób przewlekłych, powikłania neurologiczne.

W Polsce rejestruje się od kilkuset tysięcy do kilku milionów zachorowań i podejrzeń zachorowań na grypę w zależności od sezonu epidemicznego. Szczyt zachorowań ma miejsce zwykle między styczniem a marcem.

(ag)