Co najmniej przez osiem miesięcy - u większości osób, które mają za sobą COVID-19 - utrzymuje się odporność na zakażenie koronawirusem. To wnioski z badań amerykańskich i szwedzkich naukowców. Poinformowało o nich Polskie Towarzystwo Chorób Cywilizacyjnych.
Badania prowadzono na grupie ponad trzydziestu tysięcy osób, które przechorowały COVID-19 na początku epidemii lub potem zostały zaszczepione. Niemal wszyscy - jak podkreśla w rozmowie z RMF FM pulmonolog i internista profesor Piotr Kuna - mieli przeciwciała neutralizujące wirusa. Następnie badacze sprawdzili, jak długo te osoby są odporne.
Ten okres trwał osiem miesięcy, na razie nie mamy dłuższych danych. Badania z wirusem SARS-CoV-1, który występował 15 lat temu w Azji, pokazały, że 90 procent osób, które przechorowały tę chorobę, po 15 latach ma nadal przeciwciała neutralizujące - podkreśla w rozmowie z naszym reporterem profesor Piotr Kuna.
Jeśli koronawirus zachowa się tak samo lub podobnie, odporność będzie mogła utrzymać się przez wiele lat. Badania trwają. Na wnioski trzeba jeszcze poczekać.
W Polsce ponad 2 tysiące osób zgłosiło się do projektu naukowego "Odporni na COVID". Badania, prowadzone przez polskich naukowców, mają doprowadzić do znalezienia genu odporności na COVID-19, co ma pomóc w walce z pandemią.
Naukowcy przypuszczają, że osoby ze zmianami genetycznymi, dotyczącymi szlaku indukcji IFN-I mogą odnosić korzyści z terapii opartej na podaniu interferonu. W Stanach Zjednoczonych ruszyły już badania kliniczne, które mają za zadanie potwierdzić powyższe hipotezy.