Choroby zawodowe to poważne zagrożenie dla zdrowia pracowników w różnych branżach. Jest wiele czynników, które je wywołuje, m.in. hałas, substancje chemiczne, wymuszona pozycja ciała. W cyklu „Twoje Zdrowie w Faktach RMF FM” mówimy o profilaktyce oraz leczeniu chorób zawodowych.
W Polsce od ponad 20 lat najczęściej rozpoznawana grupą chorób zawodowych są choroby zakaźne. W ostatnich latach to personel medycznych był najbardziej narażony na tego typu schorzenia - w wyniku epidemii Covid-19. Ale do tej grupy należą również np. rolnicy, którzy pracując na wolnym powietrzu mogą po zakłuciu przez kleszcze zarazić się boreliozą.
W czołówce chorób zawodowych w naszym kraju są też przypadki pylic płuc, chorób narządu głosu, obwodowego układu nerwowego, m.in. zespół cieśni nadgarstka, wiązany z pracą przy komputerze.
Medycyna pracy ma działać profilaktycznie - zapobiegać chorobom zawodowym. Do specjalisty z tej dziedziny kieruje nas pracodawca, ale może się zgłosić każdy z nas, by skontrolować stan zdrowia i sprawdzić ewentualne efekty pracy w szkodliwych warunkach.
TUTAJ SPRAWDZISZ CENTRALNY REJESTR CHORÓB ZAWODOWYCH
W niektórych przypadkach odsunięcie od pracy zawodowej daje szansę na powrót do zdrowia: Dobrym przykładem są tutaj choroby narządu głosu. Przykładowo, gdyby pracownik, u którego wystąpiły tzw. guzki głosowe miękkie, miałby przerwę w zawodzie, to te zmiany mogą się cofnąć i możemy przywrócić sprawność narządu głosu. Więc idea jest taka, żeby zapobiegać, ale też aby wcześnie wyłapywać te przypadki i uchronić przed progresją objawów choroby - tłumaczy dr n. med. Marcel Mazur - specjalista medycyny pracy ze Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, który podaje przykład pacjenta - piekarza uczulonego na pył mąki, który z powodu objawów nieżytu nosa, nie mógł dalej pracować w swoim zawodzie.
Prawo wymaga od wszystkich pracodawców tego, aby tak organizowali stanowisko pracy, żeby minimalizować szkodliwy wpływ różnych czynników na zdrowie. Ale w niektórych przypadkach są jeszcze dodatkowe instrumenty prawne, np. urlop na poratowanie zdrowia.
Przykładowo, nauczyciele mogą w trakcie swojej pracy zawodowej udać się łącznie na trzy lata takiego urlopu, gdzie celem jest właśnie zapewnienie wycofania pewnych zmian - np. choroby narządu głosu. Przerwa od tego nadmiernego wysiłku głosowego, mogłaby spowodować, że te zmiany się wycofają - wyjaśnia dr Marcel Mazur.