Ochrona jest najważniejsza, ponieważ nie mamy szczepień na boreliozę. Możemy jej tylko zapobiegać. Bardzo ważne jest to, żeby pomimo upalnej pogody, idąc do lasu - starać się ubierać: spodnie z długą nogawką, skarpetki na spodnie, czapkę na głowę oraz przede wszystkim oglądać całe swoje ciało – radzi gość popołudniowej rozmowy w Radiu RMF24, dr Katarzyna Ostafin, specjalistka chorób wewnętrznych z Centrum Medycznego SafiMed w Zabierzowie.
Gość Krzysztofa Urbaniaka przypomina, że obecnie jesteśmy w okresie, w którym bardzo łatwo jest zakazić się boreliozą, ponieważ od maja do lipca aktywność kleszczy jest największa. To czas, kiedy najwięcej jest ugryzień oraz chorób odkleszczowych.
To szczyt sezonu. Każdy z nas powinien się bać kleszczy. Są to malutkie pajęczaki, ale przenoszą bardzo dużo różnych i groźnych chorób - zaznaczyła ekspertka.
Zobacz również:
Specjalistka podkreśliła, że najważniejszym objawem zakażenia boreliozą, jest tzw. rumień wędrujący.
Stwierdzenie rumienia może być jednoznaczne z rozpoznaniem boreliozy. Pojawia się on zwykle między trzema a trzydziestoma dniami po ugryzieniu przez kleszcza - zaznacza dr Katarzyna Ostafin.
Ekspertka dodała, że ugryzienie kleszcza nie musi być jednak jednoznaczne z zachorowaniem na boreliozę. Szacuje się, że ryzyko zakażenia wynosi 2 proc., ale może być wyższe.
Kiedy już zaobserwujemy u siebie wspomniane objawy, powinniśmy skontaktować się z odpowiednim specjalistą. Najlepiej natychmiast zgłosić się do lekarza pierwszego kontaktu, aby rozpocząć antybiotykoterapię, która trwa od 14 do 28 dni.
Najważniejsze jest to, żeby takiego kleszcza usunąć jak najszybciej. Najlepiej w ciągu 24 godzin od ugryzienia, ponieważ pozostawienie go na dłużej - zwiększa ryzyko infekcji odkleszczowych - wytłumaczyła specjalistka.
Szczególnie w okresie wakacyjnym, powinniśmy odpowiednio chronić nasze ciało, pamiętając o tym, że kleszcze wbijają się tam, gdzie skóra jest cienka i dobrze ukrwiona. Wybierają: pachy, zgięcia łokci, zgięcia kolan, okolice uszu i pępka, genitalia oraz pachwiny.
Opracowanie: Jan Trychta
