Owoce morza, z włoskiego nazywane też frutti di mare, to jadalne skorupiaki i mięczaki morskie. Są bardzo popularne w kuchni śródziemnomorskiej i uważane za niezwykle wartościowe.
Najpopularniejsze owoce morza, to przede wszystkim skorupiaki, takie jak: homary, langusty, kraby i krewetki. Spośród mięczaków jadamy ostrygi, omułki, przegrzebki i sercówki. Równie często podawane są głowonogi, a więc kałamarnice, mątwy i ośmiornice.
Trzeba zauważyć, że owoce morza są znakomitym źródłem wysokowartościowego białka, które jest podstawowym budulcem naszego ciała i uczestniczy w niemal wszystkich procesach.
W większości owoce morza zawierają podobną ilość białka co mięso. Są jednak dużo zdrowsze, ponieważ są mniej tłuste i zawierają mniej cholesterolu. Dzięki temu bez obaw mogą je jeść osoby z problemami układu krążenia. Są też niskokaloryczne, a więc wskazane w diecie odchudzającej, czy dla osób z nadwagą. Owoce morza są też ważnym źródłem kwasów omega-3, które wspomagają odporność. W owocach morza znajduje się także mnóstwo witamin rozpuszczalnych w tłuszczach:
- witamina A - chroni wzrok, regeneruje komórki, walczy z wolnymi rodnikami
- witamina D - chroni kości i układ sercowo-naczyniowy
- witamina E - ma działanie antyoksydacyjne
Dzieciom i kobietom w ciąży zdecydowanie odradza się jedzenie owoców morza, ponieważ mogą zawierać śladowe ilości kadmu, arsenu i metylortęci.
Drugą grupą, której odradza się spożywanie owoców morza, są alergicy. Frutti di mare należą do najsilniejszych alergenów. Osobom nadwrażliwym, po ich zjedzeniu, grozą silne reakcje uczuleniowe, a nawet wstrząs anafilaktyczny.