W trakcie upałów nie bez przyczyny czujemy się osłabieni i zmęczeni. Gorzej pracuje nas organizm - serce, płuca oraz mózg. Nasz organizm posiada jednak naturalne mechanizmy obronne, które chronią najważniejsze narządy przed przegrzaniem się. Warto mu jednak dopomóc właściwą dietą.
W czasie wysokich temperatur nasz metabolizm zwalnia (co sprzyja problemom trawiennym), tracimy znacznie więcej wody i cennych soli mineralnych. Dlatego tak ważne jest wspieranie organizmu poprzez spożywanie lekkostrawnych posiłków (głównie warzyw i owoców), a także co najmniej 3-4 litrów płynów.
Tego typu żywność zawiera duże ilości soli, która co prawda zatrzymuje wodę w organizmie, ale przy zwiększonym wydalaniu potu może nam bardzo szkodzić (podnosi ciśnienie krwi i temperaturę ciała) - organizm potrzebuje znacznie więcej wody, by pozbyć się nadmiaru soli. Z kolei posiłki typu fast food mocno obciążają układ pokarmowy. Znajdują się w nich duże ilości cukrówprostych, tłuszczów trans i konserwantów, których strawienie wymaga od organizmu znaczniej więcej energii, a my czujemy się po prostu gorzej.
Spalanie węglowodanów prostych dostarcza do organizmu dodatkowej energii, a co za tym idzie podnosi temperaturę ciała. Trzeba też pamiętać, że zastrzyk energii po spożyciu słodyczy jest krótkotrwały, a po nim następuje jeszcze większe uczucie senności i osłabienia. Nadmiar cukru zakłóca też właściwą pracę nerek i prowadzi do odwodnienia.
Na czarnej liście w trakcie upałów znajdują się też lody, które jedynie na krótką chwilę nas chłodzą, a następnie pogarszają sytuację. Ze względu na dużą różnicę temperatur organizm otrzymuje bowiem bodziec do podniesienia ciepłoty ciała. Zwiększa się też ryzyko wystąpienia anginy czy zapalenia gardła.
Mięso jest wysokokaloryczne i ciężkostrawne, więc w trakcie ogólnego osłabienia organizmu może powodować uciążliwe dolegliwości. Poza tym białko pochodzenia zwierzęcego podczas trawienia wywołuje tzw. termogenezę, czyli przyspieszenie metabolizmu poprzez zużycie większej ilości energii i wytworzenie ciepła w organizmie. Efekt ten potęguje się, kiedy mięso jest smażone na zwierzęcych tłuszczach, dlatego jeśli nie potrafimy z niego zrezygnować, najlepiej ugotować lub udusić je na wodzie.
Alkohol odwadnia organizm (zwłaszcza ten wysokoprocentowy), a w dodatku w trakcie wysokich upałów łatwiej się upijamy, czujemy zmęczenie, a także ból i zawroty głowy. Kawa jest z kolei moczopędna, przez co dodatkowo pozbawia organizm wody. Wypłukuje też magnez i potas. Do tego jest silnie pobudzająca i podnosi ciśnienie tętnicze, co jeszcze bardziej obciąża serce.
Ostre przyprawy (papryczka chili, imbir, pieprz) zawierają substancje, które podnoszą ciepłotę ciała i przyspieszają termogenezę. Znacznie nasilają też potliwość, co sprzyja odwodnieniu organizmu. Pikantne potrawy są też dodatkowym obciążeniem dla żołądka.