Bez odpowiedniego przeszkolenia, uprawianie dyscyplin olimpijskich wiąże się z ryzykiem poważnych obrażeń ciała, a nawet śmierci. Fizjoterapeuci i lekarze sportowi na łamach brytyjskiego dziennika The Guardian, opisują serię kontuzji, których doznali niedoświadczeni sportowcy.
Igrzyska olimpijskie łączą w sobie aktywności, które wiele osób uprawia amatorsko, jak tenis, piłka nożna czy bieganie oraz bardziej niebezpieczne dyscypliny.
Eksperci przestrzegają jednak, że osoby zainspirowane np. gimnastyczkami sportowymi, rowerzystami BMX czy zawodnika skaczącymi do wody, mogą doświadczyć poważnych obrażeń, jeśli spróbują wykonać salto w tył, oderwać obie stopy od pedałów w locie lub skoczyć do morza czy jeziora z wysokości 10 metrów. Swoje popisy często nagrywają i wrzucają do mediów społecznościowych.
Fizjoterapeuta Matthew Harrison, rzecznik Chartered Society of Physiotherapy, powiedział gazecie The Guardian, że widuje wielu pacjentów, którzy doznali kontuzji podczas uprawiania sportów, które można oglądać na olimpiadzie.
Specjaliści na łamach brytyjskiego dziennika, zwracają uwagę, że istnieje wiele sportów akrobatycznych, które wiążą się ze zwiększonym ryzykiem niebezpiecznych urazów mięśniowo-szkieletowych oraz głowy.
Skok w tył do basenu w telewizji wygląda widowiskowo, ale powtarzanie takiego numeru przez amatorów może być bardzo niebezpieczne - przestrzega fizjoterapeuta.
Dr Tim Exell, wykładowca biomechaniki i rehabilitacji na Uniwersytecie w Portsmouth w Wielkiej Brytanii komentując Igrzyska Olimpijskie w Paryżu powiedział: Są to wszyscy wyczynowi sportowcy w szczytowej formie fizycznej, więc jeśli inni ludzie będą próbowali dorównać ich wynikom i wymaganiom fizycznym uprawianego przez nich sportu, może to skutkować poważnymi kontuzjami ze względu na niewystarczającą elastyczność ich ciała, która wymagana jest przy wielu konkurencjach olimpijskich, takich jak skok w dal czy podnoszenie ciężarów (...) Nieprawidłowe wykonanie skoku lub salta w gimnastyce może być katastrofalne w skutkach i skończyć się nawet śmiertelnymi obrażeniami - podkreśla doktor Exell.
Nawet codzienne i popularne sporty, takie jak pływanie czy bieganie, mogą być przyczyną kontuzji, jeśli nie są wykonywane prawidłowo.
Miałem wielu triathlonistów, którzy spędzali mnóstwo czasu na basenie i nabawili się później np. bólu w ramieniu z powodu słabej mobilności i techniki - mówi The Guardian trener siłowy i kondycyjny Dean Sutton.
Dr John Rogers, jeden z lekarzy brytyjskiej drużyny lekkoatletycznej na Igrzyskach w Paryżu oraz ekspert medycyny sportowej na Manchester University zaznacza, że korzyści zdrowotne wynikające z ćwiczeń o niskiej i umiarkowanej intensywności zdecydowanie przewyższają ryzyko, ale nowe formy ćwiczeń należy wprowadzać stopniowo.
Sporty o dużej intensywności, trudne technicznie do opanowania jak wioślarstwo, gimnastyka czy surfing, wymagają wielu lat treningu, aby osiągnąć poziom, jaki widzimy na igrzyskach olimpijskich. Z drugiej strony lekkie urazy mogą być dobrym doświadczeniem treningowym, pomagającym nam wyznaczać granice swojego organizmu - zauważa doktor Rogers.
Eksperci radzą, by bardziej skomplikowane i wymagające konkurencje sportowe nie wykonywać na własną rękę. Warto zapisać się do lokalnego klubu i zacząć ćwiczyć pod okiem wykwalifikowanych trenerów, którzy wiedzą, co jest bezpieczne i jak robić postępy.