Alfie Evans, chłopiec cierpiący na postępującą degeneracyjną chorobę mózgu, o którym mówi cały świat, nie poleci do Włoch na leczenie. Taką decyzje podjął sąd podczas nadzwyczajnej sesji w Liverpoolu. Malec kilkanaście godzin po odłączeniu aparatury podtrzymującej życie wciąż oddycha o własnych siłach.
Rodzice Alfiego Evansa przegrali batalię w sądzie. "To ostatni rozdział historii tego chłopca"
Wtorek, 24 kwietnia 2018 (21:08)