Środki znieczulające będzie można testować na... roślinach. Takie zaskakujące wnioski przynoszą wyniki badań naukowców z Niemiec, Japonii, Włoch i Czech. Na łamach czasopisma "Annals of Botany" piszą oni, że rośliny reagują na środki znieczulajace podobnie, jak ludzie czy zwierzęta. Medycyna posługuje się narkozą od 150 lat, mimo to wciąż nie znamy wszystkich jej tajemnic. Badania na roślinach, znacznie łatwiejsze i bezpieczniejsze, niż na ludziach, czy nawet zwierzętach, powinny tu bardzo pomóc.

Muchołówka /Radek Pietruszka /PAP

Jak wygląda roślina pod narkozą? Tak, jak człowiek, czy zwierzę. Nie reaguje na bodźce. By się o tym przekonać przeprowadzono eksperymenty miedzy innymi z pomocą roślin mięsożernych, które aktywnie polują na owady. Po podaniu środka znieczulającego okazało się np., że muchołówka amerykańska nie zamykała liści pułapkowych. Roślina nie generowała impulsów elektrycznych, które normalnie sprawiają, że po dotknięciu włosków czuciowych pułapka się zamyka.

Prócz muchołówek badania prowadzono jeszcze na owadożernych rosiczkach, reagującej na dotyk mimozie, pędach groszku czy liściach rzodkiewnika. We wszystkich przypadkach po podaniu środka znieczulającego obserwowano wstrzymanie ich aktywności. Obserwacje z pomocą kamery, mikroskopu konfokalnego i powierzchniowej elektrody chlorosrebrowej pokazały, że pod wpływem na przykład eteru dietylowego rośliny faktycznie "traciły przytomność". Nie obserwowano ich ruchu, nie zauważano transportu wolnych rodników, ani zmiany potencjałów czynnościowych. 

Mimo powszechnego stosowania środków znieczulających już od połowy XIX wieku, dokładny, fizjologiczny mechanizm ich działania pozostaje zagadką. Nie rozumiemy, jaki to możliwe, że substancje o tak często odmiennych własnościach chemicznych - w tym na przykład gaz szlachetny, ksenon - mogą prowadzić do znieczulenia i zniesienia świadomości. Badacze z Uniwersytetu w Bonn, Uniwersytetu we Florencji, Palacký University i Utsunomiya University przekonali się, że podobnie różnorodne środki znieczulające działają na rośliny. Są szanse, że badania nad narkozą u roślin pomogą wyjaśnić fundamentalne mechanizmy, które są aktywne też u człowieka i zwierząt.