Jacek Sutryk z wotum zaufania i absolutorium za wykonanie zeszłorocznego budżetu. Prezydent Wrocławia nie mógł jednak liczyć na wszystkie głosy klubu Koalicji Obywatelskiej. „Uważamy, że teraz najważniejszym dla Polski jest kampania Rafała Trzaskowskiego, więc sprawy dotyczące absolutorium powinny odbyć się po wyborach prezydenckich” – stwierdził radny Mateusz Żak.

Chcieli głosowania po wyborach prezydenckich

Za udzieleniem wotum zaufania prezydentowi Wrocławia Jackowi Sutrykowi głosowało 20 radnych z pozostających w koalicji klubów KO, klubu Lewicy oraz jeden radny niezrzeszony. Przeciwko było 11 radnych - rajcy PiS oraz z klubu Naprawmy Przyszłość. Sześcioro radnych KO wstrzymało się od głosu. Podnosili oni, że dyskusja nad wotum zaufania dla Sutryka powinna odbyć się dopiero po drugiej turze wyborów prezydenckich.

Prezydent Sutryk przedstawiał raport o stanie gminy za 2024 r. przez ponad dwie godziny, a dyskusja nad wotum zaufania trwała kolejne sześć.

Śląsk Wrocław bez właściciela spadł z do I ligi

W rozmowie z dziennikarzami Sutryk podkreślał, że jest zadowolony z tego co udało się zrobić we Wrocławiu w minionym roku. Udało się zrealizować ogólnomiejskie i lokalne inwestycje, udało się pozyskać środki zewnętrze - tylko w tym roku 600 mln zł, ale na przestrzeni ostatnich lat prawie 2 mld zł - mówił. Wskazał też, że w ostatnich latach udało się podwoić budżet Wrocławia.

Odniósł się też do prywatyzacji piłkarskiego Śląska Wrocław podkreślając, że sprzedaż klubu nie może "być przypadkowa i prowadzono po omacku". Ważne przy tym są wieloletnie gwarancje, które pozwolą klub rozwijać - mówił Sutryk akcentując, że żałuje, że Śląsk Wrocław spadł z ekstraklasy.

Opozycja nie szczędzi krytyki

Wniosku o udzielenie wotum zaufania prezydentowi Wrocławia i absolutorium za wykonanie budżetu za 2024 r. nie poparli m.in. radni PiS. Szef Klubu Radny PiS Łukasz Kasztelowicz podkreślił, że miasto pod rządami Sutryka jest "prowadzone w sposób zarządczy". Tu nie ma wizji rozwoju, nie ma planów.

 Przyklasnąłby na przykład na jakąś wizję rozwoju inwestycji transportowych - podziemna linia tramwajowa, metro, budowa dodatkowych parkingów nadziemnych i podziemnych, budowa schronów, czyli wizja w zakresie bezpieczeństwa - tego po prostu nie ma - mówił radny, zarzucając Sutrykowi również "brak transparentności" na przykład w spółkach miejskich.

Prezydenturę Sutryka krytykował też Jakub Janas, przewodniczący opozycyjnego Klubu Radnych Naprawmy Przyszłość. Wystawiając negatywną ocenę działaniom prezydenta Wrocławia radny wskazała na sprawę prywatyzacji piłkarskiego Śląska.

Kolejna rzecz to blokowanie mieszkańcom dostępu do informacji, m.in. w zakresie sprawy związanej z byłym rektorem Collegium Humanum i zatrudnieniem go w miejskiej spółce WPT - mówił Janas. Radny wskazał też, na "brak transparentności" konkursów na władze miejskich spółek.

Dorota Pędziwiatr, wiceprzewodnicząca Rady Miejskiej Wrocławia i przewodnicząca Klubu Radnych Lewicy podkreśliła, że w ubiegłym roku - jak mówiła dzięki współpracy z radnymi Lewicy - udało się zrealizować "wiele kwestii związanych z transportem publicznym, zielenią, opieką społeczną i edukacją". Dlatego mamy pozytywną opinię w sprawie wotum zaufania i absolutorium - mówiła radna.

Ważniejszy Trzaskowski niż Sutryk

Wiceprzewodniczący wrocławskiej PO Mateusz Żak, który był jednym z sześciorga radnych wnioskujących o wyłączenie z porządku czwartkowej sesji kwestii absolutoryjnych podczas głosowania nad wotum zaufania wstrzymał się od głosu. Uważamy, że teraz najważniejszym dla Polski jest kampania Rafała Trzaskowskiego, więc sprawy dotyczące absolutorium powinny odbyć się po wyborach prezydenckich - powiedział dziennikarzom Żak.

Pytany jak sprawa absolutorium wiążę się z wyborami prezydenckimi Żak podkreślił, że radni KO mają "różne opinie dotyczące działań magistratu". To są oczywiście opinie pozytywne, negatywne, czasami też obojętne i nie chcielibyśmy, aby sprawa absolutorium była powiązana również z wyborami - mówił przypominając, że kandydaturę Sutryka w wyborach samorządowych wsparł prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

W międzyczasie pojawiły się różne okoliczności i nie chcemy, żeby to było jakoś wykorzystywane, że udzielając absolutorium dla Jacka Sutryka, radni z PO w stu procentach są za tym, co się dzieje dziś we Wrocławiu - tłumaczył Żak.