Kierowcy planujący wakacyjną podróż autostradą A1 nad morze muszą przygotować się na opłaty. W przeciwieństwie do dwóch poprzednich lat, w tym roku bramki na odcinku Toruń-Gdańsk nie zostaną otwarte - ustalił dziennikarz RMF FM Igor Skrzypek.

Przez dwa ostatnie sezony wakacyjne przejazd tą popularną trasą dla aut kategorii 1. był bezpłatny, co znacznie ułatwiało podróż nad Bałtyk. Wiązało się to jednak z wielomilionowymi rekompensatami wypłacanymi operatorowi odcinka przez Skarb Państwa. 

W tym roku rząd nie zdecydował się na zniesienie opłat. Jak się okazuje, bezpłatna podróż A1 będzie możliwa jedynie w wyjątkowych przypadkach: jeśli na trasie pojawi się zator wydłużający przejazd o 25 minut, wtedy bramki zostaną otwarte - ustalił dziennikarz RMF FM. To jedyna sytuacja, w której kierowcy mogą liczyć na darmowy przejazd w sezonie 2025.

A1 Toruń-Gdańsk płatna. Rząd podjął decyzję

Minister infrastruktury Dariusz Klimczak tłumaczy decyzję koniecznością równego traktowania wszystkich użytkowników dróg.

Musimy być sprawiedliwi, jeżeli chodzi o funkcjonowanie autostrad w Polsce - uważa. Dodaje, że "nie można tworzyć wyjątków" dla kierowców podróżujących na północ, podczas gdy ci jadący w góry czy inne kierunki muszą wysupłać z portfela kilkanaście złotych.

Kierowcy samochodów osobowy za pokonanie 152-kilometrowego odcinka między Nową Wsią a Rusocinem zapłacą więc za przejazd 29,90 zł.

Jak ostatnio pisaliśmy, za dwa lata bezpłatny dla pojazdów lekkich ma być przejazd autostradą A4 między Katowicami a Krakowem.

Począwszy od dnia 16 marca 2027 r. autostrada A4 na odcinku Katowice - Kraków będzie zarządzana przez Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad. Opłata za przejazd pojazdów lekkich (o maksymalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 t) po przedmiotowym odcinku autostrady przestanie być pobierana z końcem 15 marca 2027 r. - przekazał wiceminister Stanisław Bukowiec.

Opracowanie: